Pająk Michał

Mróweczka Hania, turlała kuleczkę. Spotkała żuczka co się wybrał na krótką wycieczkę.
-Gdzie idziesz, robaczku, przyjacielu serdeczny? Szukasz przygód?
-Idę do dżdżownicy Marzeny na przepyszny koktajl z jeżyn, truskawek, jagód i brzoskwiń. Przejdę sobie przez łąkę, bo nie chcę się spotkać z pająkiem Michałem. On przy polnej dróżce, gdzie się kurz straszny unosi, każdego, kto przechodzi, o pomoc prosi. Mówi, że pajęczyny samemu upleść nie da się i nim się spostrzeżesz już cię łapie w pasie. Uważaj więc, mróweczko, jak będziesz przechodziła obok domku pająka Michała, by nie złapał cię w swe okrutne sidła. Ale mała mróweczka Hania szybko zapomniała o przestrogach żuczka i długą dróżką się wybrała. Już na nią czekał pająk obłudny i złapał w swe sidła, zwierzak okrutny.