Pies piłkarz

Byłem raz na boisku piłkarskim gdzie grałem w piłkę z kolegami – Krzysiem, Mariuszem, Michałem i Przemkiem. W jednej chwili, ni stąd ni zowąd, przyszedł do nas mały, słodki pies – mały pudel. Nie minęła chwila a on z radości chwilę pomerdał ogonem i jak kopnął piłkę – a to prawda – to strzelił gola! Wszyscy byliśmy pod ogromnym wrażeniem, ale to dopiero był początek zabawy. Zaczęliśmy grać mecz – trzech słabszych na dwóch lepszych. Jak ktoś kopnął piłkę do kogoś innego to pudel strzelał na bramkę tej słabszej drużyny. Co ciekawe, nie było takiego momentu kiedy piłka nie wpadała do bramki! Nazwaliśmy go ,,psem piłkarzem” i to chyba nie bez powodu. Jak wychodziliśmy to wszyscy mieliśmy poczucie, jakby to nie była prawda. Takiego czegoś to jeszcze nie widzieliśmy!