Podróż po Zakątkach świata cz.11

Hieronim i Błażej mieli jutro pojechać na jednodniową wycieczkę szkolną ze swoją klasą do Egiptu. Hieronim i Błażej zapakowali do wspólnego plecaka nie licząc walizki z ubraniami: trzy bułeczki z serkiem kozim, trzy bułeczki z dżemem z jeżyn, sześć soków z gruszek i brzoskwiń, trzy wody mineralne, chipsy, cukierki, trzy paczuszki herbatników, gumy do żucia o smaku truskawkowym, ciastka jeżyki i trzy batony aby dać swoim najlepszym przyjaciołom czyli: Krzysztofowi, Włodzimierzowi, Grzegorzowi i Ambrożemu. Po dojechaniu na miejsce ujrzeliśmy kilka piramid i posąg zwany sfinks. Było pełno osób zamaskowanych co trochę Hieronima zaciekawiło ale bał się ich zapytać czemu są zamaskowani. Gdy pani zobaczyła Hieronima to mu wytłumaczyła, że Arabowie mają taką religię. Hieronim zrozumiał panią ale wolał się trzymać z dala od nich. Było pełno straganów z pamiątkami. Każdy sobie kupił figurkę piramidy lub sfinksa. Po udanej wycieczce wyruszyliśmy autobusem do swoich ukochanych domów.