Rozwiązujesz dyktando:

Podzieleni – recenzja – 1

Myślę, że warto zacząć od małego wprowadzenia. Długo czekałam, aż książka dostanie się w moje ręce i właściwie nie liczyłam na przeczytanie jej w roku 2016 – biblioteka nie wspierała moich poszukiwań. Nie mogłam być szczęśliwsza niż w momencie, gdy ujrzałam okładkę z rozwartą dłonią i czerwonym napisem w świątecznym pakunku. Mimo iż z Podzielonymi zaznajomiłam się dopiero pod koniec grudnia – książka (i jej kontynuacja) stały się moim odkryciem roku. Co tu dużo mówić, Neal Shusterman wzbudza w czytelniku emocje, o które sam by się nie posądził. Konstruuje postaci w taki sposób, że mimo wszelkich starań nie możemy ich nie polubić lub nie próbować zamordować ich w myślach na setki sposobów (bardzo kontrastowo jak widać). Jednak ostatecznie, śmierć bohaterów, do których czujemy jedynie nienawiść i wszelkie pochodne – negatywne – uczucia, staje się czymś, przez co łzy spływają po policzkach gorącymi strumieniami. Momentami wszystko wydaje się przewidywalne, ale to tylko złudzenie. Po chwili sytuacja zmienia się diametralnie i chyba to stanowi urok tego typu literatury. Dodatkowo wszyscy mogą znaleźć tu coś dla siebie – wątek miłosny, tajemnice do rozwiązania i wiele, wiele więcej.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando