Rozwiązujesz dyktando:
Pracowity dzień
Wczoraj, gdy wybiła godzina dwunasta i była już późna noc, pomyślałem, że pora wziąć się za domowe porządki. Wczesnym rankiem zerwałem się z łóżka i zacząłem ciężko pracować. Wycierałem kurze, zmywałem naczynia, uprałem pościel i ugotowałem zdrowy obiad, czyli marchewkę na parze z kurczakiem, a na deser upiekłem kruche ciacha z kruszonką. Po dłuższej przerwie poszedłem do ogródka aby uporządkować grządki po wichurze. Wiatr narobił mi trochę szkód: połamał gałęzie orzecha i gruszy oraz poturbował herbaciane róże. Doprowadzanie ogrodu do porządku zajęło mi pół godziny, a kolejne trzydzieści minut spędziłem na patrzeniu się na malutkie wróble. Tak upłynął mi dzień, a teraz leżę w łóżku pod ulubionym żółtym kocem i czytam wciągający thriller. Zasługuję na długi odpoczynek!