Rozwiązujesz dyktando:

Przyjaciele kaktusa

Kaktus Józef nie mógł zaradzić ukłuciom. Kolce były długie i gęste, więc ukłucia były częste. W popołudnie niechcący ukłuł żabę Bożenkę i nie przyznał się do tego wcale. Bożenka płakała i chlipała, ale przyczyn ukłucia nie poznała. Ukłuł też żbika Grzegorza, gdy nad nim kichał. Nie oszczędził też kolegów kwiatków. Ustawił się do nich z boku, ale przy każdym kroku, kłuł kwiatki w płatki. Józio się zasmucił, dlatego piosenkę po cichu sobie zanucił. Usłyszała go cebula Grażyna i ogórek Jurek, co zielony ma garniturek.
-,,Uśmiechnij się Józiu! Inni przeze mnie też płaczą, a ogórek ma grubą skórę i bólu nie czuje.”
Ucieszył się Józef i przygód razem mieli wiele, bo najcenniejsi są dla niego w biedzie poznani przyjaciele.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando