Rozwiązujesz dyktando:

Rano w lesie

Obudziłam się do ładnego wrześniowego poranka. Pomimo jesiennych kolorów wszędzie wokół, słoneczko przyjemnie grzało. Postanowiłam pójść na poranną przechadzkę do przyległych lasów. Ubrałam się i już zmierzam w kierunku jesiennej przyrody. Zaraz na skraju lasu wita mnie krzyk sójek. Urzekają mnie kolory jesiennych drzew. Wśród kolorowych liści klonów, kasztanowców i dębów mrugają do mnie zielone igiełki świerków i jodeł. Korzystam z mięciutkiego mchu i siadam, by obserwować budzącą się jesienną przyrodę. Po chwili bezruchu zwierzęta zaczynają żyć swym zwykłym życiem. Na niedalekiej polanie dostrzegam dwójkę saren. Spokojnie skubią i przeżuwają ostatnie kawałki trawy. Nad głową właśnie przeleciały gęsi. Pewnie już przygotowują się do podróży. Przede mną po korze świerka przebiegła ruda wiewiórka. Właśnie gromadzi zapasy na nadchodzącą zimę. Jeszcze chwilę urzekam się spokojem lasu, by potem wrócić do codziennych obowiązków. Jak cudowna jest przyroda!

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando