Rozwiązujesz dyktando:

Ratować pszczoły

Siedzę w domu i patrzę przez okno. Brakuje deszczu, a jest upalnie. Panuje susza. Zwiędły tulipany. Pożółkły krzewy i drzewa. Giną pszczoły, trzmiele, mrówki i inne owady. Jakie to przykre! Każdemu, także zwierzętom i roślinom woda jest potrzebna do życia. Obserwuję niebo. Suną po nim przepiękne chmurki, które układają się różne figury. Jest to urocze, ale nie należy się spodziewać ulewy. Dobrze byłoby, żeby dłużej popadało. To może być nawet burza z deszczem. Piorunów się nie boję. Schowałabym się przed nimi w domu.
Trzeba pomyśleć o tych biednych owadach. Przygotuję nieduże poidełko, takie w sam raz dla malutkich pszczółek. Mój wujek doradzał, by zbierać deszczówkę i nią podlewać rośliny w ogródku. Liczę, że tulipany i róże odżyją. To ulubione kwiaty moich dziadków.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando