Rozwiązujesz dyktando:
Recenzja książki pt. ,,Niosąca radość”
Niedawno przeczytałam książkę pt. ,,Niosąca radość” autorstwa Krzysztofa Czarnoty. Została wydana w 2006 roku przez wydawnictwo Axel Springer. Jest to powieść obyczajowa, opowiadająca jak z człowieka zaślepionego karierą i pieniędzmi powstaje ktoś o szczerym i dobrym sercu, potrafiący poświęcić się dla bliskich. Główny bohater – Wojciech jest bogatym biznesmenem, żyje zaślepiony w pieniądzach, pracy oraz bez osoby, dla której jego życie miałoby sens. Wojciech pomimo bogactwa i luksusu jest nieszczęśliwy. Pewnego późnego wieczora, gdy mężczyzna wraca z pracy pod koła wpada mu pies w rezultacie go potrąca. Biznesmen natychmiast udziela pomocy psu, przewozi go do lecznicy. Na miejscu poznaje panią weterynarz Marię. Po tym wydarzeniu główny bohater angażuje się w znalezieniu domy dla czworonoga ( Pointy), lecz nikt nie chce zaadoptować starszego schorowanego psa. Mężczyzna czuje się odpowiedzialny za Pointę, więc postanawia stworzyć dla niej kochający dom. Tym samym jego życie diametralnie się zmienia, nie patrzy na pieniądze karierę oraz luksus. Wojciech przestaje interesować się własnym czubkiem nosa, dostrzega zupełnie inny świat,którego nigdy dotąd nie znał. Pierwszy raz od jakiegoś czasu czuje radość z małych rzeczy. Na spotkania ze znajomymi zabiera Pointę oraz zostaje wolontariuszem. W międzyczasie zaczyna się spotykać z Marią……
Autorowi znakomicie udało się ukazać, co w życiu jest dla nas najważniejsze oraz co tak naprawdę sprawia człowiekowi radość. Pokazuje , że szczęścia nie musimy daleko szukać , ponieważ mamy go na wyciągnięcie ręki. Do pokazania tego używa porównania ze ślepcem, który nie potrafi zobaczyć tego, co najcenniejsze w życiu, choć znajduje to w zasięgu ręki. Duże wrażenie również robi przemiana głównego bohatera z samolubnego gbura na czułego otwartego na świat i ludzi człowieka. Jest to przykład tego, że każdy z nas może zawsze i w każdym momencie przeżyć jakiś moment, który nas całkowicie zmieni nie do poznania oraz że każdy samolub, zapatrzony we własny czubek nosa może zmienić się w czułego i empatycznego człowieka. Bez wątpienia takich ludzi w dzisiejszych czasach niestety brakuje.
Tej książki na pewno nigdy nie zapomnę oraz będę kilkakrotnie po nią sięgać. Najbardziej spodobało mi się to w jaki sposób podmiot liryczny opisuje przeżycia i uczucia, które mu towarzyszyły w tej przemianie, jak on sam nie mógł uwierzyć , że jedno wydarzenie i pies wywrócą jego życie do góry nogami. Bardzo wzruszył mnie moment, gdy odeszła Pointa. To smutne wydarzenie skłoniło autora do refleksji ile dla niego zrobiła, że to dzięki niej stał się szczęśliwy, zmienił punkt widzenia na otaczający go świat, zrozumiał co tak naprawdę się w życiu liczy oraz poznał miłość swojego życia – Marię.
Tę książkę bez wątpienia polecam każdemu bez względu na wiek. Każdy powinien ją przeczytać i zrozumieć tak jak nasz główny bohater co tak naprawdę jest najważniejsze w życiu oraz co tak naprawdę daje szczęście pieniądze i kariera czy kochający nas ludzie a nawet czworonożny przyjaciel……