Rozwiązujesz dyktando:

Remont

Remont to poważna sprawa. Każdy na niego czeka, chce go mieć, a gdy już nadchodzi, to ma go powyżej uszu. Później naturalnie się cieszy, że ma nowe wnętrza, ale zawsze odbywa się to kosztem dużego zaangażowania ze strony całej rodziny i dużych nakładów pieniężnych. Gdy mamy remont, w mieszkaniu panuje wszechobecny nieporządek, wszystko jest porozrzucane w miejscach, w których nigdy nie leżało, wszyscy się przez to denerwują i obrzucają obelgami. Oprócz nieporządku wszędzie słychać huk, wrzask, brzęki i różne inne bliżej nieokreślone dźwięki. Sąsiad z góry, pan Heniek, krzyczy, że nie może muzyki słuchać, sąsiadka Grażyna żali się, że huczy jej w głowie, a pan Ambroży z dołu ulubionej książki nie może przeczytać. Każdy tylko narzeka i narzeka, a przecież każdy kiedyś remontuje mieszkanie. Uważam, że ludzie dziś są mało wyrozumiali. Najgorsze w remontach jest także to, że po ich skończeniu trzeba wszystko posprzątać, a do tego nigdy nie ma wielu chętnych osób. Kurz, brud, porozrzucane rzeczy, które tylko mama wie gdzie odłożyć, to jakiś przeogromny koszmar. Najchętniej bym część tych rzeczy wyrzucił do kosza. Bo komu potrzebne zepsute krzesło, nieużywane od wielu lat żelazko, urwana obroża dla Pchełki czy też różowy żakiet ciotki Żanety, który zostawiła trzy miesiące temu i o którym już chyba ona sama zapomniała. Ja to bym do swojego pokoju kupił łóżko, biurko pod komputer i małą komódkę na ciuchy. Żadnych kwiatków czy innych ozdóbek bym nie ustawiał, bo uważam, że to są tylko zbieracze kurzu, który wciąż trzeba wycierać. Każdemu wobec tego życzę, aby w swoich malutkich gniazdkach trzymał tylko to, co jest pożyteczne w życiu, bo jak potem trzeba to posprzątać, to nie ma chętnych.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando