Rozwiązujesz dyktando:

Różne opowieści zwierząt

Szedł lis krętą dróżką. Wymachiwał zieloną rózgą. Nagłe uskoczył na bok, bo wystraszył się nie na żarty. Wielki trzmiel zahuczał mu tuż przy twarzy. Tchórz z tego liska, przecież trzmiel mniej niż lisek waży. Lisek wpadł w jeżyny. Poranił sobie futerko. Teraz siedzi pod krzakiem I opatruje rany. Syczy żmija , że wąż przebiegły ukradł jej trzy różowe sukienki. Wąż złorzeczy , że żmija gada od rzeczy. Kłócą się od rana. Ropucha nadstawia ucha a udaje , że nie słucha. Chociaż żubr twierdzi, że ona jak pień głucha. Żaba złapała muchę za ucho a mucha mówi, że jej skrzydełka są suche.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando