Schronisko

Moja mama jest wolontariuszem w schronisku dla zwierząt. Często jeżdżę tam razem z nią, żeby jej pomóc i jestem z tego dumna. W schronisku jest mnóstwo porzuconych zwierząt. To bardzo smutne, że ludzie tak postępują w stosunku do swoich przyjaciół. Zwierzaki są tam smutne i przestraszone. Oczekują nawet dom i ludzi, którzy już nigdy ich nie skrzywdzą. Niektóre przerażone kulą się w kącikach, budkach, inne hałasują i próbują zwrócić ma siebie uwagę odwiedzających. Życzę wszystkim tym zwierzakom najlepszych domów i prawdziwych przyjaciół ale póki co wraz z mamą przyjeżdżam, żeby choć nadal chwilę poczuły się ważne, potrzebne i kochane.