Rozwiązujesz dyktando:

Ślub

Dzisiaj ciężko powiedzieć , że wszyscy się radują , bo stanął dla narzeczonych czas. Wielu z narzeczonych Mendelsona chciało usłyszeć pierwszy raz , pośród swych najbliższych, pośród rodziców, świadków i wielu gości zaproszonych. A teraz przed ołtarz mogą iść sami tacy bardzo zasmuceni. Cóż to za czasy , cóż to za chwile ,że nawet ślub trzeba odłożyć i ze ślubem trzeba poczekać długą, długą chwilunię. I chociaż teraz ciężko w życiu a dróżka młodych kręta i chociaż muszą czekać, ich buzia uśmiechnięta. A gdy to się już skończy i chwile udręki będą za nami , to wtedy życie wróci do normy a lokale ruszą z weselami.Hanie , Halinki,Andrzeje czy Grzegorz pójdą przed ołtarz w bielutkim kolorze.Obrączki na paluszkach będą się błyszczały a usta od ucha do ucha do siebie uśmiechały.Oby tak szybciutko się stało, bo wielu narzeczonych tak długo na swój ślub czekało.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando