Rozwiązujesz dyktando:

Smok Brzuchatek

Pewnego dnia leżąc leniwie na hamaku zobaczyłem, że coś się kręci w krzakach. Pomyślałem, ze to na pewno mój młodszy brat Zenobiusz. Jednak gdy zobaczyłem zielony ogon już byłem pewien, że to nie on. Postanowiłem śledzić to zwierzę. Podążając za nim zobaczyłem, że wskakuje do stawu pana Edmunda. Chyba mi się przewidziało. Może to był kundel Grzesia ,,Morus”, bo ciągle się brudził. Podszedłem bliżej. Niestety nic nie wskazywało na Morusa. Nagle w drugim końcu brzegu wynurzył się zielony potwór z wielkim brzuchem jakby zjadł ze sto baranów. O kurczę przecież to najprawdziwszy smok. I to z jakim wielkim brzuchem oraz pięknymi łuskami w kolorze zielonym i wielkimi przezroczystymi skrzydłami. Pędzę po Zenia by zobaczył to co ja, przecież może się to już nigdy nie powtórzyć.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando