Rozwiązujesz dyktando:

Spacer w lesie

Pewnego dnia wybrałam się z rodzicami na spacer do lasu. Przyroda w błyskawicznym tempie budziła się do życia. Do naszych wrażliwych nozdrzy dobiegła woń kwitnących drzew, krzaczków i kwiatków. Szliśmy krętą dróżką wśród wysokiej trawy, omijając jedynie paprocie. Co jakiś czas ścieżynką przechodziły wiewiórki, które karmiłam orzeszkami. Brały je w łapki i biegły do swoich dziupli w drzewach. Po pewnym czasie usiedliśmy na żółto – beżowej ławce, aby urządzić sobie przepyszny piknik. Gdy jadłam jeżyny i inne owoce, wokół nas krążyły jaskółki i sowy, które cichutko pohukiwały. W końcu słoneczko zaszło za horyzont i zrobiło się bardzo późno. Jeszcze raz przeszliśmy przez olbrzymi las i wróciliśmy do domu.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando