Rozwiązujesz dyktando:
Spotkanie hodowców ryb
Chochlik Honoriusz mieszał chwacko chochlą w wielkim kotle. Gotował zupę chabrowo-chryzantemową na przyjęcie z okazji przeprowadzki do nowego domu w Chomikowe przy ulicy Halabardników 15. Chrzan, chałka i chałwa czekały już gotowe na stole. Przyjaciele powinni się zjawić już za kilka chwil. Dzień wcześniej uprzątnął ogródek, więc nie musieli się przedzierać przez starsze chaszcze. Wszystkich pięcioro łączyło wspólnie hobby – hodowla rybek. Henia Charkotliwa, chemiczka, lubiła hokejówki amazońskie, Helenka Chełpliwa, hafciarka, przepadała za czukaczanami chińskimi, Chwalisław Hardy, choreograf, preferował hakodziobki czarne, a Hieronim Chichotek, handlowiec – lubował barwniki czerwonobrzuche. Tylko Honoriusz nie mógł się zdecydować: garbacz hełmisty czy wachlarek czarnopłetwy. Och, wybór był taki trudny.