Rozwiązujesz dyktando:

Strach Magdy 2

Strach ją ogarniał, biedna sparaliżowana siedziała na łóżku, kurczowo trzymała się kołdry, obserwując szafę, próbowała krzyczeć, lecz głos jej drżał.. Wiedziała, że jest sama, że nikt jej nie pomoże.
Aż nagle zauważyła, że coś się tam rusza.
Była to dłoń.. dłoń jakaś dziwna, wręcz same kości z resztką skóry w odcieniu jakimś innym szarawym? Myśli oplatały jej ciało coraz większym niepokojem, a oczy przybrały ponury wyraz. Zza drzwi szafy wyłaniało się ciało.
Ciało zamieniając się w dziwny twór..
Z jej bladych ust wydobył się cichy jęk,,Boże trzymaj mnie w swych objęciach”, lecz do jej uszu dotarł szorstki głos
BOGA NIE MA TUTAJ Z NAMI

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando