Rozwiązujesz dyktando:
Szkło
Mój braciszek Andrzejek, który ma trzy latka, stłukł wczoraj trzynaście kielichów mojej mamusi. Maluch zrzucił pudełko, które stało na stole. Huk było słychać w całym mieszkaniu. Przerażona mama podbiegła do synka, aby uważnie sprawdzić, czy nic mu się nie stało. Na szczęście odłamków szkła nie było na podłodze, ponieważ nie wysypały się z pudła. Ucieszona mama zaniosła Andrzejka do pokoju, w którym zasnął po wysłuchaniu ósmej kołysanki. Następnie otworzyła opakowanie i zobaczyła, że żaden kielich nie wytrzymał upadku. Zrobiło jej się przykro, bo kielichy były pamiątka po wujku Hubercie, więc postanowiłem, że kupię jej nowe.