Rozwiązujesz dyktando:
Szkoła on-line
Od dwóch miesięcy trwa nauka na odległość. Przez cały ten czas musiałam się uczyć sama, trochę pomagała mi siostra Marzenka. Codziennie siedzę na krześle obrotowym przy biurku i rozwiązuję różne zadania, część w zeszycie, niektóre na komputerze. Czytam książki, które wskazał nauczyciel historii. To opowieści o starożytnym Rzymie i władcach średniowiecznych. Z plastikowych i papierowych odpadków stworzyłam ludzika. Za to zadanie pan od techniki wystawił mi ocenę celującą. Na informatykę przygotowałam trzy prezentacje. Jedną przesłałam też nauczycielce muzyki, bo dotyczyła jednego z najważniejszych kompozytorów – Mozarta. Tęsknię już za normalną edukacją, a przede wszystkim moimi koleżankami i kolegami z grupy. Brakuje mi rozmów, a nawet kłótni w czasie przerwy. Marzy mi się, że podyskutuję z Helenką i Michałem o piosenkarzach i aktorach.