Rozwiązujesz dyktando:
Tomek Sawyer w mojej klasie część 2
Cd.: Po tym jak Tomek i Mariusz wybiegli z biblioteki, pozostawiając mnie tam z roztrzęsionym i zasmuconym bibliotekarzem Józefem, udałam się z powrotem do pracowni chemicznej. Zanim zdążyłam złożyć meldunek pani Zuzi, naszej nauczycielce od chemii, obaj chłopcy już przybiegli z powrotem. Okazało się, że w pobliskim centrum handlowym niegrzeczni uczniowie odkupili panu bibliotekarzowi utopioną książkę. Dodatkowo dokupili mu jeszcze trzy egzemplarze innych lektur oraz bukiet kwiatów. Chłopcy zrozumieli swój grzech. Jednakże o haniebnym występku usłyszała już wychowawczyni naszej klasy. Roztrzęsiona pani Justyna Mróz czuła niepokój, gdyż obawiała się, że nasza grupa aniołków może, pod wpływem Sawyera, przeistoczyć się w bandę hultajów. Chłopcy przeprosili wszystkich nauczycieli, obiecując, że ich przewinienie już się nie powtórzy. Tomek obiecał bibliotekarzowi, że będzie czytał minimum jedną lekturę w tygodniu. Rzeczywiście dotrzymał słowa. Po kilku tygodniach młodzieniec przeistoczył się w grzecznego, dobrze ułożonego prymusa. Mariusz i Tomasz prześcigają się w ilości przeczytanych utworów literackich. Obawy wychowawczyni, że Tomuś przemieni nas w łobuzów, okazały się bezpodstawne. Wręcz przeciwnie, chłopak zrozumiał, że nauka w szóstej B jest nie tylko obowiązkiem, ale również przyjemnością. Przebywanie w naszym towarzystwie uznał za wyróżnienie i chlubę. Tomek wniósł w nasze gremium orłów dużo humoru i dobrych pomysłów. Jest uwielbiany przez nauczycieli i uczniów. Należy zauważyć, że bibliotekarz Józef również bardzo go polubił. Podsumowując, dzięki przybyciu Tomka, nasza klasa mistrzów jest jeszcze cudowniejsza, niż przedtem.