Trudny wybór „ó” czy „u”

Za siedmioma górami na bukowej półce mieszkały skłócone wróżki. W grudniowy chłód ubrały skórzane buty, żółtą koszulkę, zjadły żółwiową zupę, przyniosły ze spiżarni bułkę i zaczęły kłócić się i czubić i w którym kierunku udać się w długą podróż na biegun północny. Pierwsza zmrużyła oczy i się rozmarzyła… Druga ubrała wianuszek z kwiatków, przyprószyła go różowym pudrem i zauważyła, że czupurne przepiórki podpowiadają jej, by udać się dróżką biegnącą po prawej stronie ich domku. Trzecia skłócona wróżka zapakowała do swojego bagażu półmisek jabłuszek, piórko wróbla, płócienny obrus i gruby sznur i potwierdziła wybór drugiej wróżki. Czwarta, piąta i szósta – postanowiły udać się na północny wschód do odbudowanej Starówki, co też uczyniły założywszy na siebie uczniowski strój. Siódma krzyknęła, że wyjeżdża do tłustej sówki zapytać ją o drogę… I tak się kłóciły, że nie zauważyły jak szybko zapadł zmierzch…