„Tuptuś, Śnieżynka i Echo”

Witajcie! Mam na imię Grzymisława i chciałabym Wam opowiedzieć o moich zwierzątkach. A mam ich aż trzy sztuki. Pierwszym, którego nabyłam był mój drapieżny żółw o wdzięcznym imieniu Tuptuś. Strasznie go polubiłam. Nie wiem czy wiecie, ale żółwie nie są tak wolne, jak wszyscy uważają. Gdy się wystraszą, potrafią poruszać się z „prędkością światła”. Tuptuś jest bardzo ostrożnym żółwiem i często gdy go puszczam na korytarzu, to chowa głowę w skorupę. Kolejnym zwierzątkiem, o którym wam opowiem, jest mój chomik Śnieżynka. Śnieżynka jest bielutką, malutką i puszystą kuleczką, dlatego otrzymała takie imię. Bardzo lubię się z nią bawić. Mój chomiczek za to bardzo lubi jeść. Najczęściej są to marchewki, listki sałaty oraz różne przysmaki przeznaczone tylko dla gryzoni. Do klatki włożyłam jej też kawałek drewienka, aby ostrzyła zęby i pazurki. Ostatnim zwierzęciem, które posiadam jest papuga o imieniu Echo. Echo jest różnokolorowa, ma przepiękne różowo-szarobure pióra i strasznie skrzeczy. Muszę na noc wynosić ją do kuchni, ponieważ przez nią nie mogę zmrużyć oka. Mimo to bardzo ją kocham, zresztą jak resztę moich malutkich przyjaciół. Są dla mnie bardzo ważni i czuję się z nimi bardzo dobrze.