Ulubiona pora roku….

Na naszym kontynencie istnieją cztery pory roku. Jesień – piękna i kolorowa, zima – ośnieżona i biała, wiosna – pachnąca i kwitnąca. Lecz najpiękniejszą jest ta najcieplejsza. Błoga, pogodna i beztroska, czyli lato. Dzieci w Afryce mają tylko gorąc, a na Antarktydzie cały czas zimę. My europejczycy, możemy się cieszyć porą zimną i ciepłą. Ja doceniam bardziej wygrzewanie się w piasku nad morzem niż lepienie bałwanów ze śniegu. Dlatego też, moją ulubioną porę roku jest lato. Można jeść pyszne desery lodowe, jeździć do późna na rowerach i brodzić nogami w strumykach, biegać boso przez łąki i poznawać wspaniałych ludzi. To wszystko są możliwości lata. Dzieci odpoczywają od szkoły, a ich rodzice od wyczerpującej pracy w biurach czy urzędach. Dzięki promieniom słońca, które dostajemy od tej pory roku mamy szansę się zrelaksować i zapomnieć o problemach, z którymi na co dzień się spotykamy. Cieszę się, że mogłam przedstawić tak wspaniałą i uroczą porę roku, którą jest lato. Mam jedynie skrytą prośbę, żeby lato trwało kilka dni dłużej.