Rozwiązujesz dyktando:

W gospodarstwie

Gospodarz Józek mieszka daleko w polu wśród łanów zboża. Ma tam zawsze ciszę i spokój. Żadne obce odgłosy nie dochodzą do niego. Jest tylko on i jego gospodarstwo. Pan Józek hoduje trzodę chlewną, krówki i drób. Na jego podwórku, gdzie na środku stoi studnia, zawsze jest porządek. Każda maszyna stoi równo w rządku. Zwierzęta są w oborze, chlewie lub kurniku. Czasami tylko zuchwały kogut przeskakuje ogrodzenie i grasuje w grządkach pani Małgorzaty, szukając dżdżownic i chrabąszczy. Niszczy jednak warzywnik małżonki pana Józka, która aby wygonić niesfornego koguta wymachuje na niego brzozową rózgą. Kury pod wieczór dostają świeżą trawę, żeby ich jajka miały piękne żółte żółtka, a po żniwach wypuszczane są na pobliskie ściernisko. Tutaj czyha na nie jednak niebezpieczeństwo. Trzeba uważać na jastrzębie i lisy, które chętnie skorzystałyby z tych przysmaków. Życie w obejściu toczy się wolno. Nie ma tu pośpiechu ani nerwów. Zawsze jest czas na podziwianie przyrody, wschodów i zachodów słońca, które komponują się szczególnie zjawiskowo na horyzoncie żółtego rzepaku i dojrzewających kłosów zbóż.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando