Rozwiązujesz dyktando:

W krainie zabawek 1

Pewnego dnia, w czasie pobytu na wakacjach u dziadków, przydarzyła mi się niesamowita historia. Bawiliśmy się z kuzynami w chowanego. Towarzyszył mi mój przyjaciel miś Tuptuś. Mój kuzyn Michał liczył, a my wszyscy musieliśmy się szybko schować. U dziadków nie brakuje świetnych kryjówek. Postanowiłem ukryć się w potężnej szafie, stojącej w rogu małego, nieużywanego pokoju. Była to stara, trzydrzwiowa, drewniana szafa, zrobiona chyba z dębu. Jej skrzydła są rzeźbione i pięknie zdobione mnóstwem ornamentów. Babcia trzyma w niej kurtki, kożuchy, koszule, garnitury, spódnice, sukienki i kapelusze. Są w niej również pochowane stare, od dawna nieużywane zabawki, takie jak lalki, kolejka, pluszaki, samochodziki, pudło klocków i różne figurki żołnierzyków i stworków. Ukryłem się wśród tych wszystkich rzeczy, wepchnąłem się tuż za stary kożuch dziadka i czekałem już dobrych parę minut, lecz nikt mnie tu nie szukał. Po chwili przymknąłem na momencik oczy, a gdy je otworzyłem, zdumiony spostrzegłem, że z tyłu szafy jest przejście, bo tylna ścianka trochę się rusza.. Pchnąłem leciutko skrzypiące tylne drzwiczki i moim oczom ukazał się przedziwny widok. Znalazłem się w cudownej, zabawkowej krainie. Było tu mnóstwo najprzeróżniejszych zabawek, a wszystkie z nich żyły! Nawet mój ukochany miś Tuptuś ożył i tupiąc maleńkimi nóżkami, żwawo podążał obok mnie, mówiąc do mnie cieniutkim, uroczym głosikiem. Byłem zachwycony i wprost nie mogłem w to wszystko uwierzyć! A to był dopiero początek przygód.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando