Wizyta u doktora

Nazywam się Helcia. Wszyscy mówią, że jestem mała i chuda. Na pierwszy rzut oka widać tylko moje duże, okrąglutkie oczy. Mamusia zaczęła się smucić, ponieważ ludzie uważali, że jestem chora. Rodzice umówili mnie na wizytę u lekarza. Pani doktor Ludmiła Holenderska przyjęła mnie z półgodzinnym opóźnieniem o ósmej trzydzieści. W gabinecie panował jeszcze półmrok. Było nieprzyjemnie. Nastrój poprawiła uprzejma lekarka, żartując z moich butów w żaby, ale przejdźmy do powodu mojej wizyty. Lekarka zleciła rozszerzony pakiet badań. Jeszcze tego samego dnia w laboratorium zbadano mi poziom cukru we krwi, cholesterol, hormon wzrostu i poziom żelaza. Jakież było zdziwienie, że powyższe wyniki były dużo lepsze niż przewidywano. Cóż, taka moja uroda.