Rozwiązujesz dyktando:
Żartobliwy apel do nauczycielki
Niezrozumiałą jest dla mnie kwestia stosowania tzw. „niezapowiedzianej weryfikacji wiedzy” w polskich szkołach. Śmiem twierdzić, że nauczyciele używający tej taktyki świadomie i z pełną odpowiedzialnością sieją terror wśród młodych ludzi. Zastanówcie się, proszę, czy więcej w tym pożytku, czy szkody. Pragnę zwrócić uwagę na to, jak niehumanitarne jest przeprowadzanie niezapowiedzianej weryfikacji wiedzy. Nauka przestaje być przyjemnością, za to zmienia się w nieprzyjemną konieczność. Wiedza nie jest jedynie potęgą, ale również towarem, który się wycenia, co wpisuje się w charakter obecnego społeczeństwa i wszechobecny konsumpcjonizm. Co ważniejsze, taka weryfikacja może doprowadzić do przeróżnych schorzeń. Długotrwały stres spowodowany niepewnością to, tu cytat, „czynnik bardzo szkodliwy, który może prowadzić do wyniszczenia organizmu”. Nie mówimy tu więc o błahych sprawach, ale o kwestii życia i śmierci. Czy naprawdę chce Pani nas mieć na sumieniu? Niezapowiedziana weryfikacja wiedzy jest bezpośrednią przyczyną braku czasu wśród młodzieży, przez to nie może ona rozwijać się w sferze zainteresowań, a jedynie uczy się na pamięć regułek, które mogą wstrzelić się w klucz odpowiedzi. Kreatywność i chęci do życia są duszone w zarodku. Ze szkoły nie wychodzą młodzi, ambitni ludzie, ale wyzute z optymizmu maszyny, kolejne kopie tej samej postawy – beznadziei, smutku i bezmyślności. Takie będzie społeczeństwo przyszłości, jeśli zaraza nie zostanie powstrzymana. Jak powiedział niewątpliwy autorytet w kwestiach edukacyjnych, Albert Einstein „Upokarzanie i psychiczne gnębienie uczniów przez nauczycieli sieje spustoszenie w młodych umysłach, powodując w późniejszym wieku opłakane skutki, których już nie da się naprawić.” Jest jednak nadzieja. Może być Pani jedną z pionierek nowego nurtu w polskim systemie oświaty – tzw. „nauczaniu bezstresowym”, gdzie nauka nie ma być kwestią obligatoryjną, a mądrość sprawdzaną, czy ocenianą. Oczywistym jest również to, że sympatia uczniów do Pani osoby będzie proporcjonalnie malała w stosunku do ilości przeprowadzanych tzw. „pytań”. Ośmielę się również zaznaczyć, że zrezygnowanie z niezapowiedzianej weryfikacji wiedzy niewątpliwie przyczyni się do obniżenia poziomu Pani nerwów oraz stresu, a co za tym idzie – być może – wydłużenia przewidywalnej długości Pani życia. Dla nas – uczniów – nie ma już szans; system oświaty zmieli nasze marzenia w gąszczu swoich trybików, ale Pani… Pani może jeszcze żyć długo i szczęśliwie… Rezygnując z niezapowiedzianej weryfikacji wiedzy, zadba Pani nie tylko o własne zdrowie psychiczne, ale również zapewni nam godną egzystencję.