Rozwiązujesz dyktando:
Zegar z kukułką cz 3
Ubzdurałam sobie w mojej główce, że zegar jest kryjówką nocnych skrzatów i dopytywałam Przemka, czy w ich domu słychać w nocy chrobotanie. Przemek patrzył na mnie z wyższością, stroił głupie miny, mrużył oczy i udawał, że sobie przypomina: tak, tak każdej nocy coś chroboce, chyba duchy. I wydawał z siebie charczące, upiorne dźwięki. Nie wierzyłam mu wcale.
Pewnego wieczoru, gdy ciocia i wujek nie wrócili jeszcze z zakupów, uznałam, że to dobra pora, aby zajrzeć do wnętrza zegara. Przemek siedział w swoim pokoju i słuchał dudniącej, hałaśliwej muzyki. Ja przysunęłam krzesełko do zegara i zaczęłam się przyglądać, ale oprócz wahadła, które uderzało rytmicznie, dwóch zwisających łańcuchów z szyszkami na końcach, nie ujrzałam żadnych skrzatów, duchów, krasnoludków.