Rozwiązujesz dyktando:
Zgubiona gumka
Moja siostra Paulina zgubiła kiedyś swoją ulubioną gumkę do włosów. Szukała wszędzie i nie umiała jej odnaleźć. Nie lubiła chodzić w rozpuszczonych włosach, tylko związywała je w kucyk lub warkocz. Była zarówno zła jak i smutna. Chodziła z pokoju do pokoju i szukała w przeróżnych zakamarkach. Zajrzała już pod łóżko i za łóżko, pod biurko, do szuflad i komód, a nawet na regał z książkami. Szukała w łazience w szafkach i w pudełku kosmetyków, grzebała w każdym kącie i na każdej półce. Poszukiwania swe kontynuowała nawet w kuchni. Zajrzała do szaf z garnkami i talerzami, do lodówki a nawet do spiżarni. Nigdzie nie mogła odnaleźć swojej gumki. Posunęła się nawet do tego, że oskarżyła mnie, iż jej zabrałem i gdzieś schowałem. Oburzyłem się i tłumaczyłem, że nic jej nie wziąłem. Więc Paulina znów szukała, jeszcze raz w tych samych miejscach. Mówiłem jej, żeby się trochę uspokoiła, gdyż w nerwach to nic nie wychodzi. Próbowałem jej nawet pomóc w poszukiwaniach. W pewnej chwili tata spojrzał na nas dziwnym wzrokiem. Uśmiechał się od ucha do ucha i tak się przypatrywał. W końcu nie wytrzymał i roześmiał się w głos. Popatrzyliśmy z Pauliną po sobie, bo nie rozumieliśmy o co mu chodzi. W końcu tata wśród śmiechu rzekł, żeby Paulina spojrzała na swoją rękę. Okazało się, że gumkę przez cały ten czas nosiła uwiązaną na nadgarstku! Wszyscy zaczęliśmy chichotać. Paulina ze śmiechem stwierdziła, że jest drugim panem Hilarym, z tą tylko różnicą, że on zgubił okulary a ona gumkę. Potem długo jeszcze wspominaliśmy tę śmieszną historię.