Rozwiązujesz dyktando:

Zimowy wieczór

Mrrr…. Jest tak zimno! Właśnie wróciłam do domu ze szkoły. Jestem taka zmęczona po dzisiejszym dniu. Miałam dziś sprawdzian i dwie kartkówki. Już jutro piątek i znowu mam mnóstwo nauki. Robię sobie gorącą herbatę z cytryną i przygotowuję gorącą kolację. W czwartki mam tak dużo lekcji, że nie załapałam się na obiad! Potem zjadam wszystko co było na talerzu i wypijam herbatę do dna. Nagrzewam sobie wodę w wannie i dorzucam płatki najróżniejszych kwiatów. Biorę orzeźwiającą kąpiel, po czym myje zęby. Wychodzę z łazienki i idę do mojego pokoju. Rozpakowuje plecak i wyciągam wszystkie potrzebne książki i zeszyty. Najpierw biorę się za temat z geografii, kładę się pod kocem i czytam. Przez trzydzieści minut zapoznaje się z tekstem, po czym wstaję i idę zrobić pracę domową z matematyki i z J. Polskiego. Puściłam muzykę odstresowującą i była już godzina dwudziesta. Potem postanowiłam zjeść sobie coś, więc podeszłam do lodówki i przez parę minut szukałam jakiejś przekąski. W końcu wybrałam sobie tosty z dżemem. Po zjedzeniu znów idę do pokoju i wracam do nauki. Przez chwilę patrzę na okno i widzę cudowny, bialutki śnieg….. Uczę się jeszcze do dwudziestej trzeciej..
– Nareszcie mogę iść spać! – myślę sobie i przykrywam się pościelą…….

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando