Rozwiązujesz dyktando:

Zołza Żaneta

Żarliwa Żaneta, rzucała wszystkim wyzwania, uważając się za najlepszą z najlepszych. Ubliżała słabszym, drażniła się z koleżankami, nie wahała się użyć obelżywych słów nawet wobec nauczycieli, myśląc, że jest ważniejsza niż oni. Uważała, że życie toczy się wokół niej, że przyjaciół można kupić, honor nie funkcjonował w jej słowniku, a bycie niegrzecznym dawało więcej, nic pokora i dobre wychowanie. Uważała, że pieniądze rządzą światem, a wszelkie wyróżnienia i pochlebstwa, powinny być kierowane tylko pod jej adresem. Jej żądza wyższości rujnowała uczucia innych. Wszystkich mierzyła pochmurnym wzrokiem, odrzucała słabszych, śmiała się z odludków i tych co noszą okulary. Wśród rówieśników wywoływała niepokój i rozżalenie, które z czasem przeszły w obrzydzenie. Aż kiedyś rówieśnicy, postanowili utrzeć jej nosa. Nie był to żaden wybuch złości, żaden zarzut w jej stronę, żadne grzmoty i zastrzeżenia co do jej osoby, tylko…całkowita ignorancja jej istnienia. Traktowali ją jak ducha, udawali, że jej nie widzą, jakby była przezroczysta, że jej nie słyszą jakby jej zasób słów się skończył. Żaneta zatrwożyła się, myślała, że to jakieś złudzenie, horror z którego się przebudzi, a całe zdarzenie nie dzieje się naprawdę. Poczekała do zmierzchu, mrużąc oczy przebrała się w piżamę i położyła do łóżka, wierząc, że ten koszmar się nie wydarzył i jak się przebudzi, będzie normalny dzień. Jakże się zdziwiła, gdy zauważyła, że dalej wszyscy traktują ją jak powietrze i nie reagują na jej rozżalenie, krzyki i złośliwości. Jej horror trwał dwa tygodnie, aż w końcu była tak znużona i przybita, że na forum całej szkoły przeprosiła wszystkich uciemiężonych jej osobą i przysięgła zmianę zachowania.

Zaloguj się, aby rozwiązać dyktando