Żurek

Dzisiaj na obiad był żurek, który przygotowała moja babunia. W żurze pływało jajko, które po przekrojeniu, w środku miało żółte żółtko. Po ostygnięciu w talerzu pojawił się lekki kożuszek. Żurek przyprawiony był czosnkiem, majerankiem i oczywiście chrzanem. Po zjedzeniu miałam syty brzuszek. Uwielbiam zupki, które gotuje babcia. Do tej pory szczególne lubiłam rosół, ale od dzisiaj uważam, że żurek jest najlepszy. Mam nadzieję, że babcia zdradzi mi szczegóły przepisu i w przyszłości sama go ugotuję. Dzisiaj już wiem, że najważniejszy jest dobry zakwas. Babcia powolutku zdradza mi szczegóły. Na pewno wkrótce dowiem się więcej.