Morze Bałtyckie

"; twonurkowie.BURSZTYNYIstnieje nazwa bursztynu nawiązująca do Bałtyku: bursztyn bałtycki. Może zacznijmy od tego, jak bursztyn powstał?Ok. 40 milionów lat temu była pewna epoka, która nazywała się eocen. Istniał kontynent zwany dziś Fennoskandią. W tym samym czasie tereny części dzisiejszej Polski pokrywało płytkie morze. Roślinność porastającą kiedyś Fennoskandię nazywamy „lasem bursztynowym” .Na kontynencie Fennoskandii panował ciepły, wilgotny, tropikalny klimat. Sprzyjał on rozwojowi roślin przez cały rok. W tak zwanym „bursztynowym lesie” była wskutek tego ciągle ta sama pora roku. W wyższych częściach gór Fennoskandii rosły przede wszystkim drzewa iglaste, czyli m.in.: jodły, świerki, modrzewie, cyprysiki, a także tuje oraz rzadkie lub wcale niespotykane dziś sekwoje, sośnice czy cedrzyńce. W niższych częściach rosły sosny, palmy i dęby. Żywica rosnących drzew w „bursztynowym lesie” przerodziła się w bursztyn. Niestety dotychczas nie udało się ustalić jednoznacznie drzewa macierzystego.Pod spodem umieszczam Wam kilka miejsc, gdzie bursztyny bałtyckie często występują:- Jantar;
– Wyspa Sobieszewska;
– Hel;
– Ustka;
– Krynica Morska;
– Gdańsk.FAUNA I FLORAMiędzy innymi: glony – najczęściej spotykamy okrzemki i bruzdnice, chociaż gatunków glonów w Bałtyku jest podobno ponad 700. Rośliny porastające dno morskie – zielenice, czyli gałęzatka i taśma, brunatnice, czyli morszczyn, oraz krasnorosty, czyli np. widlik. Zwierzęta pływające w toni wodnej – w Morzu Bałtyckim obecnie żyje około 46 gatunków ryb. Głównie to: dorsze, szproty, śledzie czy makrele. Możemy spotkać również kilka gatunków ryb słodkowodnych, na przykład okonie, sandacze czy szczupaki. O wiele mniej jest ssaków morskich, mimo że kojarzy się je z Morzem Bałtyckim. Oczywiście tymi ssakami morskimi są foki. W naszym morzu występują trzy gatunki: foka pospolita, foka obrączkowana i foka szara. W zachodniej części wybrzeża najłatwiej możemy spotkać fokę pospolitą , bardzo łatwo jest ją dostrzec, gdyż ma plamki na tułowiu oraz nieco spłaszczony pyszczek. Pyszczek foki pospolitej przypomina nieco pyszczek kota. Na plażach częstymi gośćmi są foki szare – są one dosyć duże, mogą osiągnąć nawet dwa metry! Foka szara żywi się skorupiakami oraz kałamarnicami. Natomiast foki obrączkowane to jedyny gatunek fok, który zachował się od czasów Morza Yoldiowego. Są one pod ścisłą ochroną. Niestety trudno jest je znaleźć na naszym wybrzeżu, wolą one zimne morza północne. DNONa dnie znajdują się oczywiście wraki zatopionych statków czy wspomniane wcześniej składy broni, np. broni chemicznej. Oprócz tego na północ od miejscowości Dalarö w Szwecji archeolodzy odkryli wyjątkowe znalezisko. Pozwala ono odkryć tajemnice handlowej przyszłości morza. Na pokładzie drewnianego wraku (na dnie) odkryto spory ładunek osmundu, czyli żelaza, które było używane od średniowiecza do XVII wieku.PRZEPŁYNIĘCIE BAŁTYKUPierwszą osobą na świecie, która przepłynęła wpław Bałtyk, jest Sebastian Karaś. Przepłynięcie zajęło mu 28 godzin i 30 minut. Karaś płynął z kołobrzeskiej plaży aż do wyspy Bornholm. Asekurował go zespół płynący łodzią tuż obok. Jednak nie miał on żadnego kontaktu z załogą, nie mógł również wchodzić na łódkę. Posiłki spożywał co około 40 minut poprzez specjalną rurkę. Do tego wspaniałego wyczynu przygotowywał się dwa lata.WIRUSY I BAKTERIECzęsto w morzu pojawiają się wirusy i bakterie – oznacza to wtedy że morze jest „zakażone” i nie można wejść do wody. Prawie każdego lata w Bałtyku występują sinice. Podczas ostatnich lat występowały najczęściej w obrębie Zatoki Gdańskiej. Objawami zatrucia sinicami są m.in.:- gorączka;
– rumień oraz wysypka na skórze;
– uczucie duszności;
– zaczerwienienie i opuchlizna oczu.W roku 2021 przez sinice zostały zamknięte m.in. te kąpieliska:- Rewa od strony Zatoki Gdańskiej,
– Gdynia Babie Doły,
– „Mała Plaża” w Helu.W Morzu Bałtyckim jest wiele różnych bakterii.LEGENDY ZWIĄZANE Z BAŁTYKIEMLegenda o Juracie – królowej BałtykuNa dnie Bałtyku, w okolicach dzisiejszego Półwyspu Helskiego, miała swój piękny złocisty pałac królowa Bałtyku – przepiękna i dobra bogini Jurata. Pewnego dnia, usłyszawszy, że rybak Kastytis wyławia zbyt wiele ryb z morza, popłynęła do jego łodzi, by go ukarać. Zobaczywszy go, zakochała się w nim. Razem spędzali wiele czasu w pałacu na dnie Bałtyku. Gdy o związku ze śmiertelnym dowiedział się bóg Perkun, z zazdrości zniszczył piorunem pałac, a Juratę przywiązał łańcuchami do skały na dnie morza. Bursztyn znajdowany na plażach pochodzi wedle legendy właśnie ze zniszczonego pałacu, a w grzmotach przetaczających się nad morzem można usłyszeć imię „Kastytis”. Inna wersja legendy mówi, że bursztyn pochodzi z łez Juraty, opłakującej swojego ukochanego zabitego przez rozgniewanego boga. Według jeszcze innej Juracie udało się uratować Kastytisa ze sztormu rozpętanego przez Perkuna.Legenda o bałtyckich syrenachWedług legendy prawdziwym domem Syren, pięknych kobiet o rybich ogonach, była pewna wyspa na Morzu Śródziemnym. To tam marynarze widywali Syreny i słyszeli ich przepiękny, uwodzicielski śpiew. Pewnego dnia w wyniku jakiegoś tragicznego wydarzenia, jakim mogło być trzęsienie ziemi czy wybuch wulkanu, syrenia wyspa uległa zagładzie. Syreny rozpierzchły się po morzach i oceanach w poszukiwaniu nowego miejsca dla siebie. Kilka z nich podobno dopłynęło do Bałtyku i osiedliło się w pobliżu ludzkich osad. Według legendy owe morskie piękności mogły wiązać się uczuciowo z człowiekiem – pod jednym warunkiem. Ich ukochany musiał dbać o to, by nikt inny ich nie zobaczył. Jeżeliby się tak stało, Syrena musiałaby powrócić już na zawsze do swojej podwodnej krainy. Przekonał się o tym jeden z młodych mieszkańców Kaszub, który był zakochany w wyłowionej z morza Syrenie, ale wkrótce ją utracił, gdyż nie potrafił uchronić jej przed wścibskimi oczami ludzi.A ta legenda odpowie na pytanie: dlaczego Morze Bałtyckie jest słone?Choć Bałtyk jest dość słabo zasolonym morzem, nie brakuje legendy opowiadającej o tym, skąd sól w ogóle się w nim wzięła. Opowieść ta mówi o pewnym mężczyźnie, który w tajemniczy sposób wszedł w posiadanie magicznego młynka. Przedmiot ten dawał nieskończone ilości soli, która, o czym warto wspomnieć, była bardzo droga w dawnych czasach. Legenda głosi, że młynek ten wypadł mężczyźnie z rąk podczas podróży statkiem – po tym, jak ożył i zaczął się stale kręcić i nikt nie mógł go zatrzymać. Zakończenie historii mówi, że młynek do dziś spoczywa na dnie morza, wciąż zasalając wody Bałtyku.MOLOMolo to inaczej pomost. Poniżej wymienię najpiękniejsze pomosty nad Bałtykiem:- Promenada Przyjaźni w Mielnie;
– Bulwar Nadmorski i Promenada Światowida (Jastrzębia Góra);
– Promenada w Świnoujściu;
– Aleja Gwiazd Sportu (Władysławowo);
– Promenada Nadmorska w Ustce;
– Monciak w Sopocie.