Armia Andersa
Zamień czytanie na oglądanie!
Podejmując się oprowadzenia po ekspozycji Muzeum Powstania Warszawskiego, wielokrotnie natykałem się na pogląd, że armia gen. Władysława Andersa była tą właściwą, inni twierdzili, że I Armia Wojska Polskiego gen. Władysława Berlinga, moim zdaniem nie możemy tego wartościować. Uwielbiam serial 'Dom’, w którym opowiedziane są losy braci Pocięgło, jeden z nich Tolek służył u Berlinga, Szczepan zakładał beretki u Andersa, obaj byli patriotami. My chcemy w Muzeum tego uczyć, że nie możemy wartościować krwi żołnierza polskiego. Nie mamy moralnego prawa, żeby oceniać ludzi walczących pod Monte Cassino i pod Lenino, twierdzić, że jedni byli bohaterami, drugim tego odmawiać, bądź na odwrót. Z pewnością gen. Władysław Anders doskonale znał bolszewików, był w stosunku do nich nieufny, sojusz, który zawiązał się po podpisaniu porozumienia Sikorski- Majski, stanowił nowe otwarcie w relacjach Polski z Sowietami, jednak dowódca był zbyt mocno anty- sowiecki by można było zakładać dłuższą współpracę. Podczas kiedy Polacy szukali swoich, generał zapewne realnie ocenił, że Stalin kazał ich wymordować w Katyniu. Kupiłem książkę Stanisława Kalbarczyka 'Armia Andersa w ZSRR 1941- 1942′, był to bardzo udany zakup. Armia gen. Andersa stanowi mój konik, zwłaszcza że wśród znajomych mam jego apologetów, jak i przeciwników, mam wśród znajomych kolegów anty- komunistów, którzy krytykują działania dowódcze w trakcie Wojny Obronnej Polski 1939 roku. Dowódca służył przed 1918 rokiem w armii carskiej, gdzie zdobył cenne doświadczenie. Władysław był początkowo zwolennikiem poprowadzenia wspólnych działań z Sowietami, wykazywał się Realpolitik. Generał z czasem dostrzegł, że Stalin traktuje nasze wojsko po macoszemu, nie dostarcza obiecanych racji żywieniowych, dowódca przeprowadza ewakuację z republik Azji środkowej, do portu w Krasnowodzku, statkami do Persji, do Iranu. II Korpus gen. Andersa służył w Italii, brał udział w bitwach: o Ankonę i Monte Cassino. Starcia o klasztor w Monte Cassino zakończył się triumfem, straciliśmy wielu żołnierzy, Republika Salo w sojuszu z III Rzeszą odniosła zaskakujący sukces, pomimo porażki ich straty były niewielkie. Bitwa o Ankonę zakończyła się sukcesem, Nad Adriatykiem w Ankonie pamiętają, że wolność przyszła wraz z polskim żołnierzem. Przy dawnej bramie wjazdowej do miasta, Porta Santo Stefano odbywają się uroczystości ku czci naszych żołnierzy. Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych podkreśla, że żołnierze biorący udział w walkach o portowe miasto, wyszli z niewoli, byli represjonowani w Sowietach, potrafili się otrząsnąć, w zwycięskim pocho
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!