Rozpad Czechosłowacji
Zamień czytanie na oglądanie!
Czechosłowacja definitywnie upadła na mocy rewolucji aksamitnej. Rewolta wybuchła 17 listopada 1989 roku, miała zezwolenie władz. Studenci odśpiewali 'Gaudeamus igitur’, następnie miała miejsce akademia. Młodzi buntownicy ruszyli w kierunku cmentarza na Wyszehradzie, pochowani tutaj byli zasłużeni Czesi, podobnie jak u nas na wojskowych Powązkach. Studenci opowiedzieli się po stronie Masaryka, przeciwko Klementowi Gottwaldowi. Komunista był przedwojennym członkiem Kominternu, jako swą ojczyznę przyjął Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Młodzi ludzie przedostali się na Plac Wacława, na to już pozwolenia jednak nie mieli. Do młodzieży przyłączyli się pozostali obywatele. Policjanci postanowili użyć siły, rozpędzić zgromadzenie, które było w takiej formie niedopuszczalne, zakazane. Obywatele byli wściekli, że służby mundurowe przeprowadziły na rozkaz władz ścieżki zdrowia. Prażanie się wściekli, atmosferę zaogniła plotka, że jeden z żaków poniósł śmierć od pałki policyjnej. Strajk nabrał charakteru powszechnego, przyłączyły się, prawie że wszystkie uczelnie wyższe, z każdym kolejnym dniem przybywało demonstrantów. Strajki należało przenieść na wzgórze Letná, gdyż tam zmieścić się może więcej ludzi niż na placu Wacława. Gwoli ciekawostki, na Letná Stadium mecze rozgrywała drużyna piłkarska Sparty Praga, tereny są niezwykle przyjemne, głównie rekreacyjne. 19 listopada powołano Forum Obywatelskie, stanowiło polityczną reprezentację opozycji. Václav Havel został liderem tego ruchu, który przeprowadził strajk, zwany przez komunistów chwilową przerwą w pracy, marksiści ponieśli klęskę. Komuniści stracili poparcie w narodzie, Gustáv Husák musiał ustąpić. Polityk ten był Słowakiem, był na początku swej drogi politycznej przeciwnikiem scentralizowanego modelu państwa. Zasłużony podczas II Wojny Światowej, zdecydowany anty- nazista, chciał walczyć z Adolfem Hitlerem i marionetkowym rządem księdza Jozefa Tiso, podpisał tzw. umowę bożonarodzeniową. W 1989 roku był już jednak tylko przedstawicielem betonu partyjnego, który musiał ustąpić. Czechosłowacy bali się siłowego rozwiązania, wiedzieli, co miało miejsce na Placu Niebiańskiego Pokoju w Chinach, gdzie komuniści krwawo rozprawili się z opozycją. Obawy nie były bezpodstawne, komuniści ściągnęli do Pragi wielkie rzesze funkcjonariuszy tzw. Milicji Ludowej. Wojsko miało obsadzić gmachy telewizji i radia. Demonstracje początkowo dotyczyły jedynie stolicy i największych ośrodków miejskich, na prowincji nie wiedziano, co ma miejsce. Przypomina mi się serial 'Dom’ i postać Majki Żmudy- Talar, dziewczyny z prowincjonalnych Siedlec, która nie wie nic tak naprawdę o wydarzeniach Ursusa i Radomia. Podobna sytuacja miała miejsce w Czechosłowacji, w Pradze, P
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!