Aleksander Kwaśniewski urodził się w 1954 roku w Białogardzie. Polityk pochodzi z rodziny o tradycjach robotniczych. Ojciec Aleksandra, Zdzisław, był chirurgiem, matką była Aleksandra z domu Bałasz. Młody Aleks studiował na Wydziale Ekonomiki Transportu Uniwersytetu Gdańskiego, rozmawiałem z ludźmi, którzy znają specyfikę tamtego okresu, handel zagraniczny studiowały jedynie dzieci z prominentnych rodów komunistycznych. Aleksander nie obronił pracy magisterskiej, poświęcił się polityce. Chłopak był uzdolniony, pełnił funkcję redaktora 'Sztandaru Młodych’. Aleksander parł ku nowoczesności, redagował czasopismo 'Bajtek’. Aleks działał w ruchach socjalistycznych, które były przybudówką Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Aleksander posiadł doświadczenie polityczne, którego nie mogli zdobyć Solidarnościowcy, w 1995 roku został prezydentem RP. Studiowałem Stosunki Międzynarodowe na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, kocham oglądać debaty polityczne, jak choćby tę z 1995 roku, kiedy to doszło do pojedynku Kwaśniewski kontra Wałęsa, którą poprowadził Wiesław Walendziak. Socjaldemokrata zaprosił Andrzeja Kwiatkowskiego i Sławomira Zielińskiego. Lech Wałęsa zaprosił Jana Nowaka- Jeziorańskiego i Jerzego Marka Nowakowskiego. Dla Polski był to trudny czas, należało opracować nową konstytucję, co do jej kształtu Polacy nie byli zgodni. Aleksander Kwaśniewski zaproponował mieszkania dla młodych, Wałęsa kierował swój przekaz do emerytów, którym planował podwyższyć świadczenia emerytalne. Aleksandra ceniłem za opanowanie, wewnętrzny spokój, umiejętność formułowania precyzyjnych zdań. Mocno zaakcentował, że należy oczyścić przedpole, Polacy nie znoszą, gdy ktoś jest źle traktowany, teraz to lider komunistów przedstawia siebie jako ofiarę nagonki politycznej. Polityk trzymał w ręku oświadczenie o dochodach, posiadanym majątku, przedstawił się jako osoba, która nie ma niczego do ukrycia, deklarował chęć poważnej rozmowy o naszym kraju. Olek był rzeczowy, elokwentny, kierował się ku sprawom najważniejszym, przedstawiał jako osobę, która będzie współpracować z rządem i parlamentem. Lech Wałęsa bełkotał, nie umiał wyrażać swych myśli, z całym szacunkiem dla legendy NSZZ Solidarność, narażał się na śmieszność. Polityk od razu uderzył w Aleksandra Kwaśniewskiego, choć samemu nie został w żaden sposób obrażony czy sprokurowany. Eks-opozycjonista dukał, nie potrafił się wysłowić, myślę jaką miazgę zrobiłby z niego Rafał Trzaskowski. Z tego miejsca polecam książkę Jana Purzyckiego pt. 'prezydencki poker’, gdzie omówiono drogę Wałęsy do fotela prezydenckiego pięć lat wcześniej. Lech Wałęsa podczas debaty nie umiał się odnaleźć, był arogancki, wychodził z pozycji wyższości, wydaje się, że stracił kontakt z podłogą. Polityk ten przyszedł do studia i nagle stwierdza, że nie wie, czy będzie prowadził debatę, po co więc przybył? Jan Nowak-Jeziorański uderzał w jakieś zaszłe historie, podczas gdy trzeba być tu i teraz, budować przyszłość. Aleksander Kwaśniewski potrafił rzeczowo wyjaśniać, spokojnie mówił o wyciągniętych wnioskach, że nie powinno się wpisywać do konstytucji przewodniej roli partii, dlatego też PZPR upadł. Lech Wałęsa chciał, by Kościół Katolicki miał przewodnią rolę w Polsce, na co zarówno ja, jak i prezydent Kwaśniewski godzić się nie chcemy, non possumus. Aleksander wyrażał się precyzyjnie, odwoływał do terminów. Aleksander Kwaśniewski odwoływał się do wzorców zachodnioeuropejskich, francuskich, sięgał po model konstytucji we Francji, tworzonej przez ludzi Charlesa de Gaulle’a, jednocześnie był realistą politycznym. Polityk lewicy wykazał się znajomością konstytucji, dał się pokazać jako człowiek wykształcony, który nie boi się wychodzić w przyszłość. Lech Wałęsa nie przystawał do wymogów, które stawiał przed nim świat w 1995 roku, nie dawał rady intelektualnie, słuchając debaty z Kwaśniewskim, miałem wrażenie, że lider opozycji w Stoczni Gdańskiej jest dzieckiem we mgle, który na dodatek obraża wyborców Kwaśniewskiego. Mój Dziadek i Ojciec głosowali na Aleksandra Kwaśniewskiego, nigdy żadnymi komunistami nie byli, ciężko pracowali całe życie i mieli dość rozwalania państwa od środka przez pół- analfabetę. Dla nich określenie ich jako 'pajęczyna- komuna- bezpieka’ było policzkiem w twarz. Nie rozumiem, jak w demokratycznym państwie można sobie pozwolić na obrażanie bezpodstawne elektoratu konkurencji? Aleksander Kwaśniewski patrzył jedynie z politowaniem na Wałęsę, szanuję tego polityka za wcześniejsze działania, lecz w latach 90. XX w. był już jedynie parodią siebie sprzed lat. Jako inteligent uważam zresztą, że Tadeusz Mazowiecki byłby lepszym, godniejszym prezydentem niż elektryk. Doradcy prezydenta Lecha Wałęsy okazali się kompetentni, wskazywali na wzrost gospodarczy. Lech Wałęsa skupiał się na swych rzekomych osiągnięciach, których tak naprawdę nie było, ludzie żyli w nędzy, Polskie Gospodarstwa Rolnicze poupadały, przeprowadzono prywatyzację na dziko. Eks-opozycjonista jest mało konkretny w formułowanych stwierdzeniach, podaje ogólniki, zamiast odnosić się do rzeczywistości, realnie przezwyciężonych kryzysów. Lech Wałęsa przedstawia siebie samego jako antykomunistę, jednak słowem nie powie, że to dzięki niemu miała szansę na odrodzenie, że stracił kapitał polityczny, społeczny, który tak ciężko wypracował wcześniejszymi działaniami. Ludzie, którzy głosowali na Kwaśniewskiego jak mój ojciec to ci, którzy zawiedli się na Wałęsie, który ich zawiódł, na którego tak mocno pokładali swe nadzieje. Aleksander Kwaśniewski potrafił uregulować stosunki z Federacją Rosyjską, wykazywał się stanowczością, cierpliwością, nadal jest ceniony na Wschodzie, zapraszany przez tamtejsze uniwersytety. Aleksander obiecywał i spełniał, za jego prezydentury weszliśmy w szeregi Unii Europejskiej i NATO. Lech Wałęsa wolał skupiać się na frazesach, jakich to nie ma stosunków z Federacją Rosyjską, ma wybujałe ego. Aleksander Kwaśniewski przewyższał inteligencją Wałęsę, obyciem narodowym. Przygotowuję młodzież do Olimpiady Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym, wszyscy oni wyrażają się lepiej, bardziej merytorycznie dojrzale niż Lech Wałęsa w trakcie tej nieszczęsnej debaty, w kogo ci nieszczęśni ludzie uwierzyli w latach 80. XX w.? Lech Wałęsa jest karykaturalny, w trakcie debaty nawet konkurent nie wytrzymuje i zaczyna się śmiać. Dlaczego kandydat na urząd prezydencki musi się tłumaczyć za rezolucje antysemickie Edwarda Moskala? Jan Nowak- Jeziorański nie rozumiał realiów współczesności, Aleksander Kwaśniewski tłumaczy, że jego wybór zostanie uszanowany, zwłaszcza że Sojusz był za wejściem do NATO i UE. Aleksander Kwaśniewski był politykiem proeuropejskim w większym stopniu aniżeli jego adwersarz. Strona komunistyczna miała cenne doświadczenie polityczne, którego zabrakło solidarnościowcom, szkoda potencjału, który nie został w pełni zrealizowany. Socjaldemokrata zadawał sobie pytanie o nową architekturę bezpieczeństwa w Europie, poszukiwał rozwiązań, skupił się na pracy, zamiast pompować swe ego i nie głosić, czego to nie dokonał. Prasa zagraniczna nie miała dobrej opinii o Wałęsie, szkoda mi go, gdyż z legendy stał się obiektem szyderstwa i kpin. Pamiętam z kart historii, jakie nadzieje były wiązane z tym opozycjonistą, dla mojego ojca, który pełnił wartę przy grobie x Jerzego Popiełuszki, jako żoliborzanin słuchał jego kazań, Wałęsa był jak bóg, w którego utracił wiarę. Aleksander Kwaśniewski rzeczywiście był politykiem ponad partyjnym. Lech Wałęsa według swoich słów wszystkiego dokonał samodzielnie, choć odżegnuje się od komunizmu, zamieszkał w tej samej willi co Bolesław Bierut, mieszczącej się przy ul. Klonowej 6 w Warszawie. Lech Wałęsa nie rozumie założeń geopolitycznych, szkoda, że tak to wyglądało, gdyż lepiej merytorycznie wypowiada się większość licealistów. Faktycznie, zdarzało się, że Aleksander Kwaśniewski zmieniał zdanie, jednak potrafił analizować, zmieniać swe podejście. Dla Aleksandra Kwaśniewskiego Pakt Północnoatlantycki jest organizacją, którą należy przemodelować, jego pierwsza kadencja nie należała do najprostszych.
Aleksander Kwaśniewski był je
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie :(
Udało się! :) Na Twojej skrzynce mailowej znajduje się kod do aktywacji konta
";
dnym z najzdolniejszych wychowanków przybudówek socjalistycznych, Wiadomo, nie jest to polityk krystalicznie uczciwy, nie chcę, żeby tak było odebrane, powinien zawetować obniżenie emerytur dla pracowników Urzędu Bezpieczeństwa, był alkoholikiem, który powinien się leczyć, zamiast sprawować najwyższe urzędy. Jacek Kurski swego czasu powiedział, że bliżej mu do Kwaśniewskiego aniżeli do Donalda Tuska. Zadbano o to, by Aleksander Kwaśniewski nie odpowiedział przed komisją śledczą, wraz z małżonką Jolantą Kwaśniewską z d. Konty prezentował Polakom, w jaki sposób spożywać bezę, nadal nie wiemy wszystkiego o prowadzonych przez nich fundacjach przy al. Przyjaciół. Józef Oleksy nie zostawił na nim suchej nitki, przyrównał do gwiazdy estrady. Zawsze potrafił się wysłowić, o czym wspomina Janusz Onyszkiewicz. Wraz z wiekiem coraz mocniej przestał się hamować, czego dowodem pozytywna opinia o gen. Wojciechu Jaruzelskim. Aleksander był zawsze politykiem, który potrafił odnaleźć się w Europie, pokazać w niej, mam wrażenie, że o ile Leszek Miller umiał się przyznać do swojej przyszłości, o tyle Kwaśniewski nie posiadł tej umiejętności, przedstawiał siebie jako socjaldemokratę, podczas gdy jego korzenie polityczne są wszystkim ogólnie znane. Aleksandra Jakubowska swego czasu powiedziała o nim, jako o wielkim rozczarowaniu, fakt wszyscy oczekiwali po nim więcej, że okaże się politykiem większego kalibru, niestety nim nie został. Polityka wschodnia udała się częściowo, Aleksander bardzo chciał, żeby stosunki z Kremlem były poprawne, często tam jeździł, jednak politycy stamtąd liczą się jedynie z tymi najmocniejszymi, z rządzącymi Francją, Republiką Federalną Niemiec czy z Brytyjczykami, Polska czy tego chcemy, czy też nie zawsze będzie dla nich jedynie bliską zagranicą, strefą wpływów, przecież nadal mamy w Warszawie budynki, które są pozostałością po ZSRR. Środowisko Aleksandra Kwaśniewskiego jest w ostrym konflikcie z Instytutem Pamięci Narodowej, Janusz Kurtyka panował swego czasu zburzyć Pałac Kultury i Nauki, pytanie tylko w jakim celu? Znam wielu działaczy NSZZ Solidarność, którzy odradzają ten pomysł, dlatego, że dziś młodym ludziom gmach ten nie kojarzy się z bolszewizmem czy z generalissimusem Stalinem. Wiadomy jest, że mieści się w nim wiele organizacji kulturalnych, rodzice, gdy byliśmy dziećmi, brali nas do pałacu na różnego rodzaju zajęcia, poza tym, czy o to chodzi, żeby wszystko, co nam się nie podoba burzyć? Może więc w takim razie wyburzmy jeszcze Cmentarz- Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich na Rakowcu, Marszałkowską Dzielnicę Mieszkaniową, wyburzmy Mariensztat…
Aleksander nie był wielkim politykiem, jednak w czasach, w których przyszło mu odgrywać ważną rolę w państwie, po prostu lepszych od niego nie było. Sojusz Lewicy Demokratycznej miał kadry uzdolnionych działaczy, którzy jednak również popełniali błędy, mylił się Kwaśniewski, faux-pas popełniał Józef Oleksy, Włodzimierz Cimoszewicz jak choćby podczas wielkiej powodzi, kiedy rzekł, że należy się ubezpieczać, niby to prawda, jednak najpierw trzeba mieć pieniądze, by tego dokonać, ceniłem Marka Borowskiego, jednak pomimo całego kunsztu był to polityk mniejszego kalibru. Aleksander Kwaśniewski był jednym z tych, którzy pociągnęli dalej sprawę socjalizmu w Polsce, w trudnej chwili, kiedy kazano sztandar wyprowadzić. Polityk ten specjalnie nie rozpaczał, wyciągał potrzebne lekcje, potrafił odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jolanta Kwaśniewska była lubiana przez Polaków, zasłynęła tym, że prowadziła wiele organizacji charytatywnych, dążyła do tego, żeby pokazać się obywatelom jako dama, mam wrażenie, że była lubiana, choć w pewnym momencie poszła za daleko, słynna sprawa z bezą. Jolanta powiedziała wiele dobrych słów o małżeństwie Kaczyńskich, kiedyś w pracy rozpisaliśmy z kolegą, w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość przejęła elektorat Sojuszu Lewicy demokratycznej, rzeczywiście tak było, cały program społeczny PiS jest zaczerpnięty z SLD, uderzenia do tych najbiedniejszych, zaoferowania im wsparcia i pomocy. Właśnie dlatego Włodzimierz Cimoszewicz przegrał swego czasu, gdyż był widziany jako reprezentant tych biednych a słowami 'trzeba się ubezpieczać’, wskazał, że jednak nie jest tak do końca.
Pierwsza kadencja Kwaśniewskiego zakończyła się powodzeniem, w 2000 roku Lech Wałęsa był już jedynie marginalnym politykiem, Kwaśniewski nie miał natomiast żadnej konkurencji. Możemy wnioskować, że pierwsza kadencja była dla niego udana. Ś.p. Maria Kaczyńska stwierdziła, że nie będzie prowadzić żadnych organizacji charytatywnych, gdyż nie chce być atakowana o defraudację środków finansowych, myślę, że było to słuszne i właściwe zachowanie. Ś.p. Andrzej Lepper nie cenił Kwaśniewskiej, przyrównywał do kucharki. Myślę, że w tym tkwi geniusz Leszka Millera, potrafił wejść w każde środowisko, odnaleźć się, podczas gdy Kwaśniewski był przywiązany do utartych schematów. Aleksander Kwaśniewski był bardzo dobrym Ministrem Sportu, widać było, że żył tym. Podczas Igrzysk Olimpijskich w 1992 roku, kiedy nasi chłopcy zajęli II miejsce w piłce nożnej, Wojciech Kowalczyk wspomina, że okazał im więcej wsparcia niż ówczesny prezes PZPN ś.p. Kazimierz Górski. O trenerze 1000- lecia wszyscy mamy zapewne doskonałe zdanie, eks- piłkarz Legii Warszawa i Betisu Sewilla w książce 'Kowal. Prawdziwa historia’, współtworzonej z Krzysztofem Stanowskim kreśli trochę inny obraz niż ten znany z Mundialu’74, 'Kwas’ jest natomiast opisany niezwykle ciepło, jaki ten, który jest i się wraz z nimi cieszy. Aleksander potrafił mieć szacunek do przeciwników, wydaje się, że dzisiaj pojedynki toczą się bardziej na ostro, z nieposzanowaniem wszelkich zasad, reguł. Aleksander Kwaśniewski jest dziś często lekceważony, atakowany, jednak należy pamiętać, że to nie on ratyfikował Traktat Lizboński. Prywatnie, był ciepłym człowiekiem, Leszek Miller wspomina jak 'Kwas’ przychodził do niego 'na wódeczkę’. Mam wrażenie, że polityka wtedy była inna, mniej było jady, inny poziom agresji. Pamiętam, jak do Polski weszło Daewoo, wiązało się z tym, wiele nadziej, które jednakże nie zostały spełnione. W 2000 roku Lech Wałęsa był już marginalnym graczem politycznym, uzyskał 0,8% głosów. Lepszy wynik niż Lech Wałęsa osiągnął Janusz Korwin- Mikke, ciekawa postać, człowiek, który należał do Związku Młodzieży Socjalistycznej, później zaś do satelity PZPR, do Stronnictwa Demokratycznego, teraz chce uchodzić za anty- systemowca, kogoś spoza układu. W tamtych wyborach Wałęsę zdystansował również Andrzej Lepper. Zaprzysiężenie Kwaśniewskiego nastąpiło 23 grudnia 2000 roku. We wrześniu 1999 roku Kwaśniewski brał udział w 59 rocznicy zbrodni w Lasku Katyńskim, był blady i ledwo mógł ustać na nogach. W 2004 roku aktywnie uczestniczył w pomocy dla ukraińskiej Pomarańczowej Rewolucji, pokazał się jako lider regionu, sztukę tę chciał naśladować Lech Kaczyński w czasie konfliktu w Gruzji, jednakże z mizernym skutkiem. Polityk przeprosił za Jedwabne. Aleksander miał dobre relacje z papieżem Janem Pawłem II, przewodniczył polskiej delegacji na pogrzebie, był wielokrotnie witany na audiencjach. Aleksander dążył do tego, żeby wyrobić sobie public relations nowoczesnego socjaldemokraty, w ten sposób chciał być widziany i odbierany. W 2003 roku wysłał nasz kontyngent do Iraku, o co wielu miało pretensję. Aleksander Kwaśniewski wraz z odejściem z funkcji prezydenta RP próbował swych sił jako działacz Lewicy i Demokratów, Wojciech Olejniczak obiecał, że w przypadku triumfu wysunie go jako prezesa rady ministrów. Aleksander Kwaśniewski coraz częściej posądzany był o alkoholizm, małżonka określała przypadłość męża jako tzw. chorobę filipińską. Polityk zaangażował się w Jałtańską Strategię Europejską. Do dziś jest posądzany o to, że pochodzi z rodziny niejakiego Izaaka Stolzmana, Leszek Bubel napisał dziełko akuratne do swojego nazwiska ’ Polski Holocaust. Czy Kwaśniewski to Stolzman?’, poczytać można, jednak radzę nie brać zbyt mocno do serca. Autor pisze, że Stolzman mordował w Lasku Katyńskim, na Łukiszkach w Wilnie, w Oszmianie. Jako historycy powinniśmy bazować na faktach, na historiografii, nie widzę tutaj tego.
Dodaj komentarz jako pierwszy!