Alicja Battenberg

Alicja Battenberg przyszła na świat jako Victoria Alice Elisabeht Julia Maria 25 lutego 1885 roku w Windsorze. Urodziła się jako córka Ludwika Battenberga, arystokraty brytyjskiego i księżniczki Wiktorii Heskiej.

Alicja nie była jedynaczką, miała dwóch braci i siostrę Ludwikę Mountbatten, którą koronowano na królową Szwecji. Dziecko urodziło się głuche, choć nauczyło się czytać z ruchu warg. To nie jedyna przypadłość prawnuczki królowej Wiktorii, ponieważ Alicję dotknęła schizofrenia. Alicja uważała, że doświadcza duchowych objawień i kontaktuje się z nią sam Bóg. Dziewczynkę cechowała przyjemna uroda i życzliwe, spokojne usposobienie. Nie odnosiła znakomitych wyników w nauce przez głuchotę, choć z czasem coraz chętniej uczyła się czytać, choć początkowo myślano, że Alicja jest nieco opóźniona w rozwoju. Posługiwała się językiem francuskim oraz angielskim. Alicję wychowano w domu pełnym miłości oraz szczerego zrozumienia.

Alicja w młodości wydawała się pogrążona we własnych myślach oraz nieco melancholijna.

Przyszła pora na wybranie kandydata na męża, wskazano księcia Andrzeja, syna greckiego króla Jerzego I Greckiego. Ceremonia ślubna odbyła się 6 października 1903 roku. Po ślubie przeniosła się z małżonkiem do Grecji, gdzie uczyła się języka greckiego i pogrążała się w modlitwach. Ślub nie odbył się z przymusu, ponieważ Alicja oraz Andrzej pałali do siebie prawdziwym uczuciem. Para jednak po dwudziestu latach podjęła decyzje o rozwodzie, a małżeństwo szybko się wypaliło. Małżeństwo doczekało się czterech córek: Małgorzaty, Teodory, Cecylii oraz Zofii, a także jednego syna – Filipa.

Alicja Battenberg ochroniła żydowską rodzinę Kohenów, która składała się z wdowy – Racheli oraz jej pięciorga dzieci, za co otrzymała medal „Sprawiedliwy wśród narodów świata”. Czterej synowie wyjechali do Egiptu, ale dla samej Racheli i jej córki podróż stanowiła wielkie zagrożenie, więc księżniczka pozwoliła kobietom schronić się w piwnicy. Podczas kontroli Gestapo, Alicja udawała, że nie może porozumieć się z funkcjonariuszami, ponieważ zmaga się z głuchotą. Gestapowcy nie przeszukali domu arystokratki.

W Grecji pracowała w Czerwonym Krzyżu, lubiła pomagać innym. W momencie, kiedy wybuchła pierwsza wojna światowa, to Grecja, za sprawą decyzji króla, nie wzięła udziału w konflikcie, nie zdecydowała się nawet na udzielenie pomocy sojusznikom. Arystokratka wysprzedała swoje kosztowności, aby znaleźć fundusz na pomoc osobom potrzebującym.

Schizofrenia dała o sobie w końcu