Czesław Śliwa
Zamień czytanie na oglądanie!
Czesław Śliwa (3 VII 1932- 18 XI 1971) to urodzony w Rzeszowie hochsztapler, który tytułował się konsulem generalnym Republiki Austriackiej.
Cz. Śliwa posługiwał się również nazwiskami: Jacek Zilbercfaig oraz Jack Ben Silberstein.
Na kanwie jego historii stworzono film, w którym główną rolę zagrał Piotr Fronczewski.
Taco Hemingway nagrał minialbum 'Trójkąt warszawski’, który w luźny sposób odwoływał się do biografii słynnego konsula.
Życiorys Cz. Śliwy okryty jest tajemnicą. Wiemy, że nasz bohater był dzieckiem adoptowanym przez Polaków, Stanisława i Rozalię Śliwów.
Ludzie, którzy wychowali Czesława, okazali się ludźmi wiary, pełnymi bohaterstwa.
Czesław był człowiekiem słabo wykształconym, egzaminu dojrzałości nie zdał.
W 1951 r. Cz. Śliwa wysłał pismo do polskiego rządu, w którym oznajmił, że jest obywatelem Izraela, że czuje się Żydem i że pragnie wyjechać.
Cz. Śliwa podrobił dyplom ukończenia studiów, w papierach dopisał, jakoby miał ukończyć AG-H, tytułował się jako inżynier górnictwa.
Cz. Śliwa uzyskał rekomendacje ze Zjednoczenia Węglowego, oczywiście sfałszowane.
Jeśli mówimy o zdolnościach socjotechnicznych, musimy stwierdzić, że Śliwa z pewnością je posiadł.
Nasz bohater zmieniał kopalnie, na dłużej podejmując zatrudnienie jedynie w Wałbrzyskiej Kopalni Węgla Kamiennego.
Z czasem Śliwa wpadł na pomysł, żeby tytułować się pułkownikiem, w celu tym podrobił książeczkę wojskową.
W 1957 r. Śliwa zawarł związek małżeński, wybranka nie pytała, w jaki sposób zarobkuje, musiał zrobić bardzo dobre wrażenie, gdyż był uśmiechnięty, szarmancki, szczodry, miał ogrom kapitału.
Podczas zawierania związku małżeńskiego, nasz bohater miał na sobie strój górnika, co z kolei wzbudziło zainteresowanie Milicji Obywatelskiej.
W lipcu 1957 r. Śliwa otrzymał prawomocny wyrok sądu, musiał odsiedzieć 7,5 roku za kratami.
Karę bohater odbywał w Strzelcach Opolskich, w tym czasie coraz bardziej tracił poczucie rzeczywistości.
Bohater ten nosił w sobie mocną potrzebę, by znajdować się zawsze w epicentrum wydarzeń.
Po wypuszczeniu z więzienia był inżynierem włókiennictwa, który bardzo często zmieniał miejsca zatrudnienia, czynił to z powodów bezpieczeństwa.
Chciał zarabiać coraz więcej, dlatego oszukał m.in. górali, obiecując im nabycie płaszczów.
Pracując w Bytomiu, dopuścił się defraudacji na wielką skalę.
Głównym motorem napędowym w jego przypadku, była chęć zwrócenia na siebie uwagi. Z czasem, całkowicie odciął się od nazwiska Śliwa.
Chcąc się wyróżnić, określał się jako inżynier bądź jako oficer armii Izraela.
W czasach odsiadki pisyw
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!