Goralenvolk był terminem geopolitycznym wymyślonym przez niemieckich nazistów w czasie II wojny światowej. Miał się on odnosić do górali zamieszkujących Podhale na południu Polski w pobliżu granicy ze Słowacją. Niemcy domagali się wówczas wprowadzenia odrębnej narodowości dla mieszkańców tego regionu. Chcieli w ten sposób oddzielić ich od obywateli polskich podczas okupacji wyżynnych terenów Polski. Określenie Goralenvolk było neologizmem. Człon ‘Goralen’ pochodziło od polskiego słowa Górale, natomiast ‘volk’ w języku niemieckim znaczy ‘ludzie’. Innymi słowy w wolnym tłumaczeniu Goralenvolk miał oznaczać ludzi gór, czy też ludzi mieszkających w górach (w Polsce). Chcąc skłonić Górali do współpracy z SS, naziści twierdzili, że Górale są częścią rasy wielkogermańskiej. W związku z tym wg nich zasługiwali na odrębne traktowanie, lepsze niż przewidziane dla Polaków. Według ideologii nazistowskiej Górale wywodzili się od etnicznych Niemców. Rzekomo licznie osiedlali się oni w regionie podhalańskim w czasach średniowiecza. Ideolodzy nazistowscy uważali zatem mieszkańców tego obszaru za część „rasy wielkogermańskiej”. Koncepcja pochodzenia Goralów od Niemców jednak nie została stworzona przez samych nazistów. Podobno teorie, iż ludność niemiecka mieszkała częściowo na Podhalu była zawarta w artykule w 1885 roku. Wówczas było w nim napisane, iż Niemcy zamieszkiwali te rejony w XI wieku.
Tereny zamieszkałe przez Górali, obejmujące przede wszystkim przedwojenny powiat nowotarski na Podhalu, zostały przyłączone do Niemiec bezpośrednio po inwazji na Polskę w 1939 roku. Mówi się, iż Niemcy w początkowej fazie II wojny światowej przykładali do przekonania do współpracy góralskiej dużą wagę. Po zajęciu wówczas Podhala przez wojska niemieckie Henryk Szatkowski, który był przedwojennym działaczem rządowej partii Obóz Zjednoczenia Narodowego, wysunął tezę, że Górale są ludem pochodzenia niemieckiego. W późniejszym okresie władze niemieckie starały się doprowadzić do asymilacji ludności w ramach volksdeutschów. Chcieli oni zachęcić ludność góralską do współpracy z okupantem. Wkrótce zebrała się również na tym obszarze niewielka grupa miejscowych partyzantów. Przewodniczył im żołnierz Rzeszy Witalis Wieder wraz z Wacławem Krzeptowskim, który był samozwańczym Góralem Przewodnikiem. Wraz z nimi dwoma grupa liczyła również kuzynów Krzeptowskiego, jakimi byli Stefan i Andrzej Krzeptowscy. W skład grupy wchodzili również podejrzany o szpiegostwo niemieckie Henryk Szatkowski oraz Józef Cukier pochodzący z Zakopanego. Podczas wizyty hitlerowskiego gubernatora generalnego Hansa Franka na Podhalu 7 listopada 1939 roku zaproponowali oni utworzenie odrębnego państwa dla Goralenvolku. Tego samego dnia Wacław Krzeptowski, góralski działacz społeczny i prezes oddziału przedwojennego Stronnictwa Ludowego w Nowtargu, wraz z innymi góralskimi działaczami odwiedził Hansa Franka, nowo mianowanego generała-gubernatora na Wawelu, i złożył mu hołd. Hans Frank następnie odwiedził Wacława Krzeptowskiego w Zakopanem pięć dni później, 12 listopada 1939 roku. Podczas tej wizyty Wacław Krzeptowski podziękował władzom niemieckim za uwolnienie Górali od wielowiekowego polskiego ucisku. Wówczas samozwańczy goralenführer Krzeptowski brnął w zdradę coraz bardziej. 29 listopada 1939 roku Wacław Krzeptowski zorganizował w Zakopanem zebranie przedwojennego Związku Górali. W spotkaniu tym wzięło udział trzydziestu ośmiu znanych górali oraz przedwojennych działaczy polskich. Podczas tego spotkania poparł on koncepcję profesora Henryka Szatkowskiego o przynależności Górali do narodu niemieckiego. Wydał on również wówczas memoriał o potrzebach Górali. Dokument ten nazywany został wówczas kamieniem węgielnym Goralenvolku. Na tym spotkaniu powołano oficjalnie do życia organizację „Goralenverein” pod przewodnictwem Wacława Krzeptowskiego, która ogłosiła się następcą „Ligi Góralskiej”. W kwietniu 1940 roku Hans Frank powiedział, że władze niemieckie nie będą utrudniać życia Góralom. Niedługo później zaś jeszcze wiosną tego samego roku w Zakopanem powstały: Góralska Szkoła Ludowa, Góralska Szkoła Zawodowa oraz Góralski Klub Sportowy. Ich budowa miała być germańskim narzędziem zniemczenia narodu góralskiego. Wszystkie te instytucje zostały zatwierdzone przez Rzeszę. Stworzono wówczas również własną flagę góralską. Nie została ona jednak oficjalnie zatwierdzona przez władze Generalnego Gubernatorstwa. Próbując również wówczas udowodnić germańskie pochodzenie górali Szatkowski prosił nazistowskiego pełnomocnika o szeroko zakrojoną pomoc w kultywowaniu narodowej odrębności Górali. Postulował on również o przyznanie Góralom wielu odrębnych przywilejów gospodarczych. Jednak odbyte spotkanie, podczas którego powstał Goralenverein, uświadomiło jednocześnie Krzeptowskiemu, że wielu górali nie popiera współpracy z okupantem i nie zamierza wyzbywać się polskości. Krzeptowski i spółka byli oburzeni takim obrotem sprawy. Społeczność góralska zaś była oburzona, iż Krzeptowski może proponować im Goralenvolk. Głośno protestowali oni przeciwko takim rozwiązaniom i współpracy z Niemcami, którzy napadli na Polskę. Zdrajcy narodu wówczas obeszli się ze swoimi góralskimi przeciwnikami, którzy si
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie :(
Udało się! :) Na Twojej skrzynce mailowej znajduje się kod do aktywacji konta
";
ę z nimi nie zgadzali, w sposób brutalny.
W czerwcu 1940 roku zaś przeprowadzono na Podhalu spis ludności. Była wówczas propagowana idea Guralenvolk. Osiemnaście procent mieszkańców zadeklarowało, że przynależą do tej społeczności. Po tym spisie osobom zarejestrowanym jako Goralenvolk zostały wydane niebieskie karty z literą „G”. Były to karty rozpoznawcze Goralenvolków. W Zakopanem ponoć taką kartę otrzymało 23% mieszkańców, w Nowym Targu 33%, natomiast w Szczawnicy niemal 93%. W sumie karty takie otrzymało od około 27 tysięcy do 30 tysięcy osób. Warto jednak zaznaczyć, iż wówczas łączna liczba Górali wynosiła około 150 tysięcy. Pozostała część ludności nie otrzymała tej karty nie zgłaszając swojej przynależności do Goralenvolk. Nie chcieli oni przynależeć do społeczności niemieckiej, mimo licznych gróźb władz niemieckich, że zostaną oni wysiedleni z Podhala.
Pod koniec wojny większość z tej grupy partyzantów uciekła do Niemiec. Wyjątkiem był Wacław Krzeptowski, który wówczas postanowił ukryć się w górach w utworzonym przez niegow ustronnym szałasie. Został on niedługo później odnaleziony i schwytany przez oddział Armii Krajowej pod dowództwem porucznika Tadeusza Studzińskiego. Oskarżono go wówczas o zdradę stanu i skazano na śmierć. Został on powieszony 20 stycznia 1945 roku przez polskich partyzantów z Armii Krajowej na mocy decyzji Polskiego Państwa Podziemnego. 22 listopada 1946 roku sąd w Zakopanem zaś skazał pozostałych członków Komitetu Góralskiego na kary więzienia od 3 do 15 lat.
Realizacji akcji Goralenvolk mającej na celu germanizację polskich górali aktywnie przeciwstawiała się konspiracyjna Konfederacja Tatrzańska. Była to polska organizacja ruchu oporu założona w maju 1941 roku w Nowym Targu, który był historyczną stolicą Podhala. Organizacja ta została założona przez poetę i partyzanta Augustyna Suskiego (pseudonim Stefan Borusa). Założył on ją wraz z Tadeuszem Popkiem (pseudonim Wacław Tatar), który został jego zastępcą oraz Jadwigą Apostoł (pseudonim Barbara Spytkowska) sprawującą funkcję sekretarza administracyjnego. W późniejszym czasie Suski zginął w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Popek zaś był torturowany i rozstrzelany w Zakopanem.
Niemiecki spis ludności przeprowadzony w 1940 roku wykazał, że 72% mieszkańców Goralenvolku identyfikowało się jako Polacy, a nie jako Niemcy. Wynik ten był wielkim rozczarowaniem dla nazistowskiej administracji.
20 lutego 1942 roku utworzono Komitet Góralski. Został on zatwierdzony przez Richarda Wendlera, wojewodę krakowskiego, jako jednostka samorządu góralskiego. Przewodniczącym Goralisches Komitee został Wacław Krzeptowski. W pracach tej komisji aktywny udział brali również Witalis Wieder, Henryk Szatkowski i Józef Cukier, który został zastępcą Krzeptowskiego. Sekretarzem zaś tego komitetu został Adam Trzebunia, a kierownikiem biura- Stanisław Walczak. We władzach Komitetu Góralskiego zasiadało również sześciu referentów. I tak referenten do spraw organizacyjno-personalnych został wybrany Franciszek Franosz, referentem do spraw kultury był Szymon Kuchta, referentem do spraw pracy- Franciszek Fronczak, referentem do spraw pomocy gospodarczej mianowano Franciszka Latochę. Referentem do spraw wyżywienia był Tadeusz Kęsek, a referentem do spraw pomocy prawnej był Andrzej Zagała. Zgodnie ze statutem, zatwierdzonym przez Richarda Wendlera, komitet został uznany za zalążek przyszłego „Goralenlandu”. Oddziały Komitetu Góralskiego powstały w wielu podhalańskich miastach między innymi w: Zakopanem, Rabce-Zdroju, Nowym Targu, Szczawnicy, Poroninie, Szaflarach, Czarnym Dunajcu, Chochołowie i Zychem. W 1942 roku Komitet Góralski podjął próbę utworzenia Góralskiej Ochotniczej Legii SS. Zostali oni wysłani do obozu szkoleniowego. W tym to obozie szkoleniowym Górale toczyli nieustanne walki z Ukraińcami. Po nich to, po których większość kandydatów uciekła lub została wysłana na roboty przymusowe w głąb Niemiec. Nieudana próba utworzenia Góralskiego Ochotniczego Legionu SS skompromitowała Komitet Góralski. Niemieckie władze okupacyjne zaprzestały wówczas wspierania jego działalności. Bez wsparcia działalność Komitetu Góralskiego legła w gruzach i ograniczayła się jedynie do Zakopanego.
W styczniu 1943 roku Germańskie Oddziały SS w okupowanym Zakopanem rozpoczęły akcję werbunkową. Celem tego werbunku było utworzenie nowej dywizji góralskiej SS –Waffen. Wówczas około 200 młodych Goralenvolk zgłosiło się do tej akcji. Warto zaznaczyć, iż zapisywali się oni po spożyciu znacznych ilościach napojów alkoholowych. Wsiedli oni wówczas do pociągu jadącego do Trawnik. Jednak po wytrzeźwieniu w pociągu większość z nich wysiadła w pobliskim Makowie Podhalańskim. Do bazy treningowej SS w Trawnikach koło Lublina dotarło tylko dwunastu mężczyzn. Przy pierwszej nadarzającej się okazji wdali się oni w dużą bójkę z Ukraińcami, powodując znaczne spustoszenie. Zostali oni aresztowani i odesłani. Cały pomysł został zarzucony przez dowódcę SS Krügera jako niemożliwy do zrealizowania. Został on uznany w oficjalnym piśmie z 5 kwietnia 1943 roku. Niepowodzenie niechybnie przyczyniło się do jego zwolnienia 9 listopada 1943 roku przez generalnego gubernatora Hansa Franka. Krüger dwa lata później popełnił samobójstwo.
Dodaj komentarz jako pierwszy!