Królowa Wiktoria
Zamień czytanie na oglądanie!
Królowa Wiktoria nazywała się naprawdę Aleksandryna Wiktoria i urodziła się jako córka księcia Kentu, Edwarda Augusta Hanowerskiego oraz księżniczki Wiktorii Sachsen-Coburg- Saafield 24 maja 1819 roku, a jej rodzicami chrzestnymi byli car Aleksander I Romanow i królowa Charlotta Wirtemberska. Dziewczynka przyjęła imiona po ojcu chrzestnym i matce. Wiktoria nie posługiwała się swoim nazwiskiem, z którym i tak zrobiło się zamieszanie, które zaś uporządkował Jerzy V, wnuk Wiktorii. Zmienił nazwisko na „Windsor”.
Wychowała się w Anglii, ale tego języka zaczęła się uczyć mając trzy lata, ponieważ mama i opiekunka posługiwały się językiem niemieckim, więc mała Wiktoria również porozumiewała się za pomocą języka niemieckiego. Dziewczynka wychowywała się bez ojca, który zmarł w styczniu 1820 roku, czyli rok po narodzinach dziecka. Otrzymała staranne, niezbędne dla arystokratki wykształcenie, wiadomo także, że była bystra, ale zdecydowanie brakowało jej miłości ze strony matki. Księżniczka zapewniała córce podstawowe rzeczy, lecz zdaje się, że zapomniała o okazywaniu jakichkolwiek uczuć. Izolowała dziewczynkę, uniemożliwiała posiadanie przyjaciół i zmuszała Wiktorię do samotności. Po objęciu rządów wyprosiła matkę z królewskiego dworu i odmówiła jej tytułu Królowej Matki, co idealnie puentuje ich skomplikowaną relację. Wiadomo, że kobiety całe życie tonęły w konfliktach.
Wiktoria zasiadła na tronie mając osiemnaście lat, ale już dwa lata wcześniej poznała księcia Wielkiej Brytanii i Irlandii, syna Ernesta I, Alberta, którego spotkała ponownie w 1839 roku i wtedy mężczyzna skradł jej serce. Królowa szczerze kochała Alberta całe swoje życie. Nie czekając na jego krok, sama wyszła z propozycją zawarcia związku małżeńskiego.
Wiktoria nie należała do wysokich kobiet, ale to na szczęście nie sprawiało, że nie wyglądała ładnie. Miała ładną i łagodną twarz, ale też dobre serce. Panowanie Wiktorii rzekomo rozpoczęło się od poproszenia o filiżankę herbaty, a gdy ją dostała, powiedziała: „Czuję, że mam władzę”. Uczyniła z herbaty brytyjski specjał, chociaż według plotek, nie przepadała za tym napojem. Pewnego razu, kiedy John Brown przyniósł gorący napój władczyni, ta odpowiedziała, że to najsmaczniejszy napój jaki dane jej było wypić, na co odpowiedział, że dodał do niego solidną porcję whisky. Monarchini uwielbiała jeść, jej stół zawsze uginał się od wymyślnych potraw i kolorowych przystawek. Poprosiła, aby kelner serwował dania według francuskiej zasady, bo angielska polegająca na serwowaniu wszystkich potraw jednocześnie królowej nie odpowiadała. Na stół trafiało trochę więcej niż 30 sztuk mięsa drobiowego, a potrawy serwowane na porcelanie oraz złocie rozbudzały apetyt. Wiktoria z czasem zaczęła tyć, przy wzroście 149 cm ważyła nawet do 81 kilogramów. Warto także wspomnieć o prezencie ślubnym pary królewskiej. Para otrzymała ser z mleka 750 krów, a sam ser ważył w okolicy 500 kilogramów.
Mąż królowej otrzymał tytuł księcia-małżonka, a Wiktoria widziała w nim lepszego doradcę niż premiera Melbourne, który usiłował wywierać wpływ na kobietę, ale mężczyzna i tak podał się do dymisji po tym, jak nie potrafił poradzić sobie z protestem na Jamajce. Lud jamajski stwierdził, że nie będzie już przestrzegał brytyjskiego prawa. Wrócił jednak na swoje stanowisku, gdy jego następca również podał się do dymisji po oporze królowej w kwestii mianowania urzędników Dworu Królewskiego według własnej partii. Wiktoria i Albert doczekali się sporej gromadki dzieci: Wiktorii Adelajdy Marii Ludwiki, Edwarda VII, Alicji Maud Marii, Alfreda Ernesta Alberta, Heleny Augusty Wiktorii, Ludwiki Karoliny Alberty, Artura Wilhelma Patryka Alberta, Leopolda Jerzego Duncana Alberta oraz najmłodszej Beatrycze Marii Wiktorii Feodory, którą matka usiłowała zostawiać przy sobie i odwlekała jej zamążpójście. Zgodziła się ostatecznie na małżeństwo najmłodszej córki z Henrykiem Battenbergiem pod warunkiem, że wraz z mężem zamieszkają u niej, co zdradzało przywiązanie królowej do Beatrycze. Kochała najmłodszą córkę, ale za to naprawdę nie znosiła pierwszego syna. Obwiniała chłopca za wszelkie grzechy tego świata, nie ukrywała, że spostrzega go jako nienadającego się do rządzenia głupca. Nie dopuszczał już dorosłego mężczyzny do spraw państwowych. Królowa ponoć nienawidziła być w ciąży, a karmienie noworodka, jak i on sam, nieziemko ją obrzydzało. Albert okazał się być niezwykle kochającym mężem, ale także pomocą w rządzeniu. Odseparował dwór od społeczeństwa, a także polepszył administrację dworu i finanse.
Królowa w okresie macierzyństwa zainteresowała się w wojnę krymską, bardzo troszczyła się o losy żołnierzy, wspierała ich krzyżem św. Jerzego Lady Nightingale. Zdecydowała się na podziękowanie zasłużonym żołnierzom medal Wiktorii, który do dziś jest najważniejszym odznaczeniem w Wielkiej Brytanii. Odwiedzała poszkodowanych, interesował ją ich los. Widziała w nich przyjaciół, mężów stanu.
Przed wojną krymską w 1843 roku zniesiono niewolnictwo, a potem nastał kryzys związany ze zniesieniem cła na
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!