Legia Cudzoziemska
Zamień czytanie na oglądanie!
Legia Cudzoziemska to nazwa francuskiej, elitarnej zawodowej jednostki bojowej. Często określana jest mianem „najbardziej tajemniczej armii świata”. Skupiając żołnierzy z różnych stron świata, stała się najbardziej zróżnicowaną etnicznie i kulturalnie jednostką militarną. Legia Cudzoziemska jest doskonale wyszkolona, dysponuje najnowocześniejszym sprzętem i technologią, a w jej szeregach panuje reżim, który ma na celu wykreowanie „armii” najlepszych żołnierzy. Celem rekrutów jest wspólne działanie na rzecz dobra Francji. Legia cudzoziemska to wojsko lądowe, należące do rodzaju Sił Szybkiego Reagowania FAR („Force d’Action Rapide”). Formacja ta w przeszłości wyglądała nieco inaczej niż obecnie i ważne jest, aby potrafić dostrzec tę różnicę.
Zacznijmy od nazwy. Analizując poszczególne człony polskiej nazwy, prędko możemy dojść do wyjaśnienia definicji. „Legia” to ochotniczy oddział wojska. Słowo to wywodzi się ze starożytnego Rzymu, gdzie „legionem” określało się jednostkę wojskową. Człon „Cudzoziemska” informuje, iż do francuskiej formacji rekrutowano wyłącznie cudzoziemców. Najprościej rzecz ujmując, „Legia Cudzoziemska” to jednostka wojskowa składająca się z obcokrajowców. Wyrażenie ma dwojakie znaczenie i ważne jest, aby poprawnie je rozróżnić. Pisząc „Legia Cudzoziemska” (wielkimi literami) mamy na myśli ten konkretny oddział francuskich żołnierzy, o których stanowi owo wypracowanie. Z kolei mówiąc „legia cudzoziemska” (małymi literami) mamy na myśli ochotnicze oddziały żołnierzy różnych narodowości z całego świata, a nie konkretnie z Francji. Podsumowując – legia cudzoziemska to wyrażenie pospolite, z kolei Legia Cudzoziemska to nazwa jednostkowa danej formacji wojskowej. Wyrażenie „Legia Cudzoziemska” wywodzi się z języka francuskiego i słów „Légion étrangère”.
Przyjrzyjmy się historii powstania i ewolucji Legii Cudzoziemskiej. Znana jest dokładna data utworzenia owej formacji – 10 marca 1831 roku. Pomysłodawcą i wykonawcą stworzenia armii najemników był ówczesny król Francji Ludwik Filip I. Nowo utworzona armia miała za zadanie ochraniać terytoria zamorskie i brać udział w wojnach kolonialnych. Pierwsza połowa XIX wieku nie była dla Francji łatwym okresem w dziejach historii. Do kraju wówczas napływały fale imigrantów (na przykład z Belgii, Polski, Szwajcarii, Włoch). Agresywni weterani, którzy zazwyczaj ponieśli klęskę w swojej ojczyźnie, stawali się zagrożeniem dla mieszkańców. Król Ludwik Filip I obawiał się destabilizacji kraju, dlatego utworzył formację bojowników, którzy mieli wiernie służyć Francji. Początkowo owa formacja została skierowana do Algierii, gdzie pod francuskim dowództwem ścierała się z północnoafrykańskimi plemionami. Oprócz prowadzenia walk zadaniem Legii Cudzoziemskiej było też budowanie imperium kolonialnego. Jedną z najpopularniejszych bitew, która rozsławiła formację żołnierzy, była Bitwa o Camerone, mająca miejsce w Meksyku. Legioniści mieli ochraniać linię zaopatrzeniową, która rozciągała się pomiędzy Veracruz a Puebla. 30 kwietnia 1863 roku odział zaledwie sześćdziesięciu dwóch żołnierzy, pod dowództwem pułkownika Jeana Danjou, został zaatakowany przez liczne wojska meksykańskie, dowodzone przez pułkownika Francisco de Paula Milán. Siły meksykanów liczyły sześciuset kawalerzystów i niemal tysiąc piechurów. To była bitwa porównywalna do starcia Dawida z Goliatem. Zaledwie sześćdziesięciu ludzi przez jedenaście godzin skutecznie i nieustępliwie odpierało ataki prawie dwóch tysięcy przeciwników! Straty po stronie meksykańskiej wyniosły: trzystu zabitych lub rannych, z kolei po stronie Legii Cudzoziemskiej: czterdziestu trzech zabitych, a dziewiętnaścioro żołnierzy zostało rannych i wziętych do niewoli (zginął również dowódca). Odział francuski nie ugiął się pod naporem sił wroga, uratował jadący konwój transportujący działa i wypełnił powierzone zadanie. Było to taktyczne zwycięstwo Meksykanów, ale strategiczne Francuzów. Na znak podziwu cesarz Napoleon III nakazał umieścić nazwę „Camerone” na sztandarach regimentów cudzoziemskich. W miejscu pamiętnej bitwy powstał też upamiętniający monument (wybudowany w 1892 roku), na którym widnieje napis: „BYŁO ICH MNIEJ NIŻ SZEŚĆDZIESIĘCIU NAPRZECIWKO CAŁEJ ARMII, KTÓRA ICH ZGNIOTŁA, ŻYCIE PRĘDZEJ NIŻ ODWAGA OPUŚCIŁO TYCH ŻOŁNIERZY FRANCUSKICH DNIA 30 KWIETNIA 1863 ROKU W PAMIĘCI (…)”*. Z kolei rocznica bitwy pod Camerone została ustalona najważniejszym świętem Legii Cudzoziemskiej. 30 kwietnia to tak naprawdę obchodzenie krwawej rocznicy tej bitwy. W późniejszych latach żołnierzy Legii Cudzoziemskiej wysyłano do wypełniania najtrudniejszych działań zbrojnych. Walczyli między innymi w Chinach, Hiszpanii, na Madagaskarze, na Krymie i w Dahomeju. Jedną z zasad było wówczas to, aby legioniści nie stacjonowali w obrębie kontynentalnej Francji (choć zdarzały się wyjątki). Po wybuchu drugiej wojny światowej Legia Cudzoziemska skupiła swe działania głównie w Europie, gdzie walczyli ramię w ramię z wojskami brytyjskimi, norweskimi, a także polskimi. Siły Hitlera okazały się jednak miażdżące, a Francja przegrała wojnę. Formacja legionistów została wówczas rozbita, jedni pragnęli walczyć o wolność kraju, inni wrócić do Afryki. Po zakończeniu drugiej wojny światowej większość bojowników Legii stanowili żołnierze Wermachtu i Waffen SS. Następnie brali udział w wojnach domowych (na przykład w Czadzie, Kongo, Libanie, Rwandzie, Gabonie i Somalii). Wraz z ONZ z kolei wspierali francuskie odziały w Jugosławii i Afganistanie. Misje stabilizacyjne i interwencyjne miały miejsce w Zatoce Perskiej (1990-1991), w Kambodży i Somalii (1992-1993), w Rwandzie (1994), w Bośni, Kosowie i Macedonii (1993-2003). Żołnierze Legii Cudzoziemskiej (licząc od daty utworzenia formacji do teraźniejszości) brali udział łącznie w trzydziestu pięciu wojnach i konfliktach, często wykazując się niezwykłą walecznością i niezłomnością. Najemnicy, ochotnicy, a bywało też, że nawet „typy spod ciemnej gwiazdy” łączyli swe siły i przyczynili się do rozstrzygnięcia wielu konfliktów. Szacuje się, że poległo ponad trzydzieści pięć tysięcy żołnierzy legionistów podczas wszystkich tych walk (dokładna liczba to 35781). Pierwszym dowódcą Legii Cudzoziemskiej był pułkownik Baron Christoph Anton Jakob von Stoffel. Obecnie jest to generał brygady Jean Maurin.
Dlaczego Legia Cudzoziemska była tak skuteczna i często niezwyciężona? Przyjrzyjmy się faktom. Głównymi cechami owej formacji było dobre wyposażenie i doskonałe wyszkolenie. Legia Cudzoziemska była najlepsza w szybkim reagowaniu – odział mógł zostać błyskawicznie wysłany w dane miejsce. Mogli w niej służyć obywatele dowolnego państwa, a wstąpienie do jednostki gwarantowało anonimowość. Początkowo chęć rozpoczęcia nowego życia w szeregach armii przyciągała banitów (wygnańców z ojczyzny), dezerterów, nielegalnych imigrantów, a nawet przestępców, którzy pragnęli ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości. Zdarzało się, że w szeregach Legii Cudzoziemskiej można było znaleźć morderców i skazańców. Dla każdego żołnierza Legii Cudzoziemskiej najważniejsza była i jest powierzona misja, która urąga do rangi „świętej”. Zadanie musi zostać wypełnione ponad wszystko, nawet jeśli grozi to utratą życia. Głównym mottem Legii Cudzoziemskiej są słowa: „Legio Patria Nostra” – „Legia Naszą Ojczyzną”; „Marche, ou creve” – „Maszeruj albo giń” oraz (nieoficjalne) „Pierwsi przybywamy, ostatni wychodzimy”. Żołnierze Legii słyną z bardzo ryzykownych akcji. Jako przykład można podać słynną operację „Leopard”, która miała miejsce 19 maja 1978 roku. Tysiące rebeliantów z Ruchu Narodowego Wyzwolenia Kongo opanowało miasto Kolwezi (obec
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!