Ludwik XV
Zamień czytanie na oglądanie!
Ludwik XV przyszedł na świat 15 lutego 1710 roku w Wersalu. Urodził się jako syn Ludwika de France, delfina francuskiego i Marii Adelajdy Sabaudzkiej, księżniczki sardyńskiej, która zasłynęła ze swojej radości, była jak promyczek słońca, rozbawiona, ciepła i czasem lekkomyślna. Ludwik urodził się jako trzecie dziecko pary.
Młodzieniec okazał się ładnym chłopcem, cieszył się dużymi oczyma w kolorze brązowym, orlim nosem, pełnymi ustami i szczupłą sylwetką.
Młody Ludwik mógł obserwować miłość jego rodziców, Maria Adelajda oraz Ludwik de France naprawdę darzyli się uczuciem. Dziecko mając cztery lata miał już zapewniony tron, ponieważ wszyscy kandydaci zginęli. Istniało zagrożenie wojny, bo Filip V upomniał się o tron francuski, którego zrzekł się, ponieważ zasiadł na tronie hiszpańskim. Kiedy Ludwik XIV umarł 1 września 1715 roku, Ludwik stał się następcą tronu. Teraz należało dbać o zdrowie i bezpieczeństwo chłopca, odpowiednio go wykształcić i ukierunkować. W międzyczasie zmarła jego matka, Maria Adelajda, 12 lutego 1712 roku.
Nad Francją zebrały się ciemne chmury, przybył książę orlańskich Filip, który natychmiast mianował się regentem młodzieńca. Szybko obalił testament, w którym widniała notatka, że regencją ma się zająć Rada Regencyjna. Nowy regent zdecydowanie nie potrafił sobie poradzić, gdy nadciągały kłopoty, zdawał się być odklejony od rzeczywistości. Nie skupiał się na niczym innym, niżeli na sekrecie orleańskim, czyli prawie do dziedziczenia tronu przez niego i jego potomków, tak aby tron należał teraz do tej szemranej rodziny. Nie trwało to jednak długo, powrócono do rządów Ludwika XIV, jak dotąd najlepszego systemu. Poprzedni władca dobrze zabezpieczył tron, po bezpotomnej śmierci Ludwika XV, władzę mieli objąć jego synowie pochodzący z romansu markizą de Montespan, kobiety wywodzącej się z najstarszych szlacheckich rodów francuskich, księcia Maine i hrabiego Tuluzy.
Opiekę nad delfinem przejęła madame de Ventadour, choć w czasie, gdy chłopiec skończył siedem lat zaopiekowali się nim Andre Hercule de Fleury, kardynał oraz Francois de Villeroy, książę i marszałek francuski, przyjaciel Króla Słońce. Andre nauczał Ludwika etykiety i zachowań dworskich, a potem skupił się na ogólnej edukacji dziecka, sprawił, że Ludwik był królem o otwartym umyśle, lubił nowości i wspierał nowinki technologiczne, czy nowe odkrycia. Spędzał długie godziny na studiowaniu literatury, zaproponował nowe kierunki na uniwersytecie College de France, w tym fizykę oraz technologię.
Przyszedł czas na wytypowanie kandydatki na żonę dla Ludwika, szukano odpowiedniej partii, więc zaproponowano księżniczkę Mariannę Wiktorię Burbon, córkę króla hiszpańskiego Filipa V Burbona, mimo że dziewczyna pochodziła z królewskiej rodziny, to młodzieniec nie widział jej w roli swojej małżonki, nie interesował się nią, wydawał się znudzony jej towarzystwem. Propozycję małżeństwa odwołano, król został koronowany samotnie i uznany za pełnoletniego. Ludwik zaskoczył wszystkich zaręczynami z Marią Leszczyńską, polską szlachcianką. Dworzanie uważali, że nie jest to partia odpowiednia dla samego króla, kobieta nie pochodziła nawet z arystokracji!
Maria nie miała błogiego dzieciństwa, tułała się po świecie szukając schronienia. W Polsce nie działo się dobrze, gdy przyszła na świat trwały walki o polski tron. Rodzina zmagała się z biedą, liczono, że jeśli panienka znajdzie majętnego męża, sytuacja rodzinna ulegnie znacznej poprawie, a głód będzie stanowił jedynie smutną retrospekcję. Maria była ładna, może nie zabójczo piękną, ale jej twarz cieszyła oko. Otrzymała bardzo staranne wykształcenie, posługiwała się biegle językami obcymi, poznała postawy historii oraz geografii, znała doskonale polską literaturę, po którą sięganie sprawiało jej przyjemność. Wybrano córka Leszczyńskiego też ze względów, że była o siedem lat starsza od Ludwika i mogła już wydać na świat dziedzica, król nie cieszył się dobrym zdrowiem, należało więc jak najszybciej przedłużyć dynastię. Wydawała na świat całą gromadkę dzieci, w tym także dziedzica tronu, wydawała na świat Ludwikę Elżbietę Burbon, Henriettę Annę Burbon, Ludwika Ferdynanda Burbona, Marię Adelajdę Burbon, Wiktorię Ludwikę Burbon, Zofię Filipę Burbon, Ludwikę Marię Burbon. Narodziny chłopca mieszczanie świętowali fajewerkami. Nie cieszyła się uznaniem na dworze francuskim, ale na jej cześć nazwano ciasto – a la Lesiki.
Syn nie odziedziczył tronu, ponieważ zmarł przed swoim ojcem. Mężczyznę wymęczyła gruźlica, od urodzenia nazywano go delfinem. Ludwik Ferdynand kontrastował z ojcem kobieciarzem, ponieważ on strzegł moralności i wierności, był dewotem. Wraz z królewną polską, Marią Józefą Wettyn doczekał się gromadki dzieci, więc jego trzech synów zasiadło na tronie francuskim, w tym mąż Marii Antoniny, Ludwi XVI, który został skazany podczas rewolucji francuskiej.
Królowi los sprzyjał, gdy objął rządy, sytuacja francuska nie była najgorsza, poza dwoma głodowymi sytuacjami, to wszystko układało się pomyślnie, choć
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!