Obrona Helu
Zamień czytanie na oglądanie!
Major Henryk Sucharski, który był dowódcą obrony Westerplatte, zgłosił pierwszego września 1939 roku, że jest atakowany. O 5:30 zbombardowano w Pucku dywizjon lotniczy. Obroną Półwyspu Helskiego dowodził Włodzimierz Brunon- Steyer, odpowiadający za Rejon Umocnieniowy Hel. Obrona Helu od samego początku była skazana na niepowodzenie. Adolf Hitler ostateczną decyzję o ataku na Polskę wydał 31 sierpnia 1939 roku, zastanawiał się długo, Dmitrij Wołkogonow w 'Stalin. Wirtuoz Kłamstwa. Dyktator Myśli’, opisuje te wydarzenia, stwierdzając, że gdyby w ostatniej chwili III Rzesza nie weszła do wojny, planowana była manifestacja pokojowa. Początek września też mnie napawa obrzydzeniem do polityki, w Polsce dzieci są palone przy pomocy miotaczy ognia, w Paryżu komunista Maurice Thorez wygłasza tyrady antywojenne. Niech nikogo nie zmyli, że to jest postawa nakierowana jakimś idealizmem, gdyż 17 września, mężczyzna ten będzie twierdził coś odwrotnego, że trzeba wspierać Sowiety. Hel musiał skapitulować, ważne było jedynie by ponieść tę klęskę z honorem, nie poddać się bez walki. Niemcy zaatakowali nas na szerokim pasie, począwszy od Rozewia, na Krynicy Morskiej kończąc. Do ataku użyli okrętów Kriegsmarine, pancernika Szlezwik- Holstein, wiele innych statków. Planowano podjąć ataki z powietrza m.in. poprzez Junkersy Ju-87. Bombowce te przybyły z Rozewia, udając się w kierunku Helu, Polacy byli gotowi do obrony, jednak w trakcie działań okazało się, że broń nas zawiodła, nie potrafiliśmy celnie strzelać. Niemieccy piloci byli uznani za elitę, umieli bezkarnie omijać wystrzeliwane bomby. Warto w tym miejscu wspomnieć o baterii nr 31, Heliodora Laskowskiego, która przetrwała okres niemieckiego naporu, sama parę razy groźnie zaatakowała niemieckich agresorów m.in. Szlezwik- Holstein. Polskie władze już jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej podjęły decyzję, żeby wycofać z Morza Bałtyckiego, nasze niszczyciele, chodziło o ORP: Grom, Burzę, Błyskawicę. Hel był gotowy do obrony. Przez cały okres trwania XX- lecia międzywojennego, który to czas niektórzy z historyków nazywają jako przerwę w wojnie światowej, spieraliśmy się z Niemcami o Gdańsk i o Pomorze Gdańskie. Gdańsk był co prawda wolnym miastem, jednak społeczność tego ośrodka miejskiego, zdecydowanie była za Adolfem Hitlerem, który rozgrywał kartę rewizjonizmu Traktatu Wersalskiego, wielu Niemców czuło się upokorzonych jego postanowieniami, austriacki dyktator, którego tak świetnie swego czasu sparodiował Charlie Chaplin, był przez nich uważany za rzecznika ich interesu narodowego. Niemcy nigdy nie zaakceptowali postanowień traktatu w Wersalu, trzeba wiedzieć, że jeszcze przed 1933 rokiem, tuż po 1918, w państwie tym funkcjonowała mocna prawica, istniała wszak Niemiecka Narodowa P
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!