Rewolucja francuska nazywana jest także wielką rewolucją francuską lub wielką rewolucją. Trwała w latach 1789 – 1799 we Francji. Doszło wtedy do znacznych zmian społeczno-politycznych oraz zanarchizowaniu kraju, poprzez obalenie dynastii Burbonów. Była to linia królewska która wywodziła się z Francji. To boczna linia Kapetyngów. Przedstawiciele tego rodu obecnie sprawują władzę w królestwie Hiszpanii oraz wielkim księstwie Luksemburgu.
Przed rewolucją Francja była jednym z najpotężniejszych państw świata. Zamieszkiwało ją dwadzieścia pięć milionów mieszkańców, więc była najludniejszym krajem Europy. Była krajem bardzo dobrze rozwiniętym pod względem handlu oraz przemysłu. Wytwarzano również luksusowe towary i sprzedawano je w całej Europie. Przez ten potężny kraj przepływało wiele towarów kolonialnych, które były używane na lądzie. Sprowadzano je z Ameryki, Karaibów i Indii, czyli francuskich zamorskich terytoriów.
Przed nastąpieniem rewolucji Francja była krajem, w którym panowała monarchia absolutna. Ta forma rządów była typowa dla wczesno nowożytnej Europy. Władza króla nie była w żaden sposób ograniczana poprzez prawo stanowione, czyli prawo stworzone przez człowieka i uprawnione do tego władze państwa. Obowiązywały jednak prawa fundamentalne, czyli zasady, które weszły do tradycji kraju. Dla obywateli prawo oznaczało osobę, która sprawuje władzę. Król jednak stał ponad interesami społeczeństwa, reprezentował siebie jako jednostkę. Bardzo dużo jednak od niego zależało. Mógł on narzucać własną wolę urzędnikom. W 1774 roku na tronie zasiadł król Ludwik XVI. Nie był on jednak aż tak doświadczony i nie mógł się równać z twórcą francuskiego absolutyzmu, czyli Ludwikiem XIV.
We Francji obowiązywał system feudalny, który swoim początkiem sięgał średniowiecza. Zakładał on podział społeczeństwa na różne stany. Ten sposób rządzenia opierał się na hierarchicznej zależności jednostek.
Do niejednolitej grupy społecznej należał stan szlachecki, który liczył około 350 tysięcy osób. Szlachta nie miała swojego bezpośredniego udziału we władzy. Miała za to wiele honorowych przywilejów. Jej prawem był dostęp do wyższych urzędów kościelnych, wojskowych oraz administracyjnych. Była także zwolniona z głównych podatków i kwaterunku. Ci, którzy posiadali lenna, mogli ściągać daniny z chłopów.
Kolejna grupa szlachty to szlachta urzędniczo – sądowa. Jej nazwa zależała od togi, kancelarii lub dzwonu. Osoby te pracowały w administracji królewskiej, zasiadały w parlamentach oraz pełniły urzędy miejskie. Od XVII wieku zaczęto sprzedawać urzędy, nobilitacje oraz prawo do ich dziedzicznego przekazywania. Szlachta urzędująca na tych stanowiskach była traktowana jako arystokracja drugiej kategorii, nie miała bowiem dostępu do królewskiego dworu. Mimo tych obostrzeń, miała duże szanse na wzbogacenie się. Dużą rolę odgrywały parlamenty królewskie. Składały się one z omawianej grupy społecznej. Kiedy nie zwoływano Stanów Generalnych mogły nawet reprezentować wolę całego narodu.
Szlachta senioralna to trzecia grupa. Razem z arystokracją dworską tworzyła szlachtę miecza. Grupa ta miała prawo do ściągania renty feudalnej. Ludzie ci mieli prawo do drobnych przywilejów. Przede wszystkim byli oni zwolnieni z podatku. Najstarszy syn dziedziczył cały majątek. Młodsi natomiast otrzymywali mniejsze działki lub szukali miejsca w armii albo w kościele. Dużą grupą społeczną był „plebs szlachecki”. Osoby t żyły na bardzo niskim poziomie. Niektórzy panowie feudalni posiadali wioski oraz miasteczka.
Francja zmagała się z na tyle trudną sytuacją ekonomiczną, że Alexandre de Calonne (minister finansów) obciążył podatkami także duchowieństwo oraz szlachtę. Ta decyzja musiała być zatwierdzona przez Zgromadzenie Notablów, do którego należeli przedstawiciele dwóch pierwszych stanów. W sierpniu 1787 roku wniosek został odrzucony, a Calonne’a poddano dymisji. Jego miejsce zajął zwolennik idei oświeceniowych – Étienne Charles de Brienne.
Oprócz tego kolejnym dużym problemem we Franci był nieurodzaj. Ludzie głodowali, co prowadziło do buntów i powstań. Za wolą społeczeństwa dwudziestego czwartego stycznia 1789 roku zwołano Stany Generalne na piątego maja.
Dużą popularność miała broszura autorstwa Emmanuela Josepha Sieyèsa „Czym jest stan trzeci?”. Szczególnie ważne słowa w niej zawarte brzmią „Czym jest stan trzeci? Wszystkim. Czym był dotąd? Niczym. Czego żąda? Być czymś”. Powstały także zeszyty skarg. W nich pisano różne postulaty, zażalenia oraz skargi.
Słynna rewolucja francuska rozpoczęła się rano czternastego lipca 1789 roku. Mieszkańcy Paryża udali się do arsenału Les Invalides, w celu znalezienia broni. Oprócz samego budynku paryżanie zdobyli trzydzieści dwa tysiące karabinów i cztery działa. W arsenale jednak nie było amunicji, więc postanowili udać się po nią do Bastylii, czyli średniowiecznej warowni. Pełniła ona funkcję więzienia od XVII wieku. Tam właśnie trafiali przeciwnicy ustroju, filozofowie, pisarze oraz osoby skazane na podstawie listu, którym król skazywał oskarżonego bez sądu. Dlatego właśnie warownię uważano za symbol terroru absolutystycznego systemu społeczno – politycznego. W tamten lipcowy poranek w Bastylii znajdowało się jedynie ośmiu więźniów. Jednym z nich był markiz Donatien Alphonse François de Sade. Pisarz dzień wcześniej został przeniesiony w inne miejsce i nie brał udziału w rewolucyjnych wydarzeniach. Oprócz niego znajdowali się tam: jednak chora psychicznie osoba, kilku fałszerzy pieniędzy, sto trzydzieści pięć żołnierzy, czterej klucznicy oraz królewski zarządca twierdzy – markiz Bernard René de Launay. Nie mogli oni jednak długo stawiać oporu, ponieważ nie pozwalały im na to marne zapasy żywności. Żołnierze wysłani na miejsce, aby powstrzymać tłum, sami do niego dołączyli i razem oblegali warownię, która została zniszczona po dwóch tygodniach. Następnego dnia podjęto uchwałę o przekształceniu gwardii mieszczańskiej w Gwardię Narodową, na której czele stanął generał Marie Joseph de La Fayette. Ustanowiono także rewolucyjne kolory: niebieski, czerwony i biały. Symbolizowały barwy Paryża i Burbonów. Do ubrań przypinano także kokardy w tych właśnie kolorach. Król Ludwik XVI także nosił taką ozdobę. Ludność masowo z wojska wstępowała do Gwardii, nie płaciła podatków i niszczyła symbole feudalizmu oraz podziału na stany.
Chłopi także pragnęli znieść ciężary feudalne. Z tego właśnie powodu organizowali powstanie, które wybuchało stopniowo w kolejnych regionach. Kiedy władza nie godziła się na ich żądania, podpalali zamki, w których znajdowały się ważne dokumenty.
W końcu ludność dopięła swego i w sierpniu 1789 roku Konstytuanta zniosła dekretem feudalizm. Nie obowiązywało także poddaństwo chłopów i nie byli oni już przywiązani do pana i Kościoła. Szlachta i duchowieństwo straciły wszystkie swoje przywileje, łącznie z tym, który pozwalał im na niepłacenie podatków. Rozpoczęto pracę nad konstytucją.
We wrześniu, z powodu bardzo dużej ilości opadów, które niszczyły polny, zaczęło brakować żywności. Miesiąc później na ręce króla zaczęły trafiać pierwsze artykuły konstytucji razem z „Deklaracją praw człowieka i obywatela”. Jednak Ludwik XVI nie chciał ich podpisywać. Nie zgodził się także na zniesienie feudalizmu, przez co ludzie nie byli zadowoleni. Kobiety, piątego października, udały się do Wersalu. Było ich około pięć tysięcy i z każdą chwilą rosły w siłę. Przyłączyła się do nich także gwardia narodowa. Króla przestraszył się takiego obrotu sytuacji i podpisał wszystkie odrzucone wcześniej dokumenty. Ludwik XVI przeprowadził się do Paryża. K
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie :(
Udało się! :) Na Twojej skrzynce mailowej znajduje się kod do aktywacji konta
";
Kraj został podzielony na osiemdziesiąt trzy departamenty, okręgi, kantony i gminy, a miasta na sekcje.
Drugiego grudnia 1789 roku weszła nowa uchwała, która mówiła, że państwo ma konfiskować majątki kościelne. Wniosek o jej uchwalenie wydał biskup Talleyrand. Miało to na celu pokryć brakujący budżet państwa. Dwunastego lipca została uchwalona konstytucja cywilna kleru. Księża stali się wtedy urzędnikami, których opłacało państwo. Musieli oni jednak złożyć przysięgę obywatelską, która dotyczyła wierności narodowi oraz konstytucji francuskiej. Niektórzy nie przystali na te żądania, ponieważ dla nich ważniejszy był Bóg. Walka z tymi księżmi była przyczyną wojny domowej w Wandei, czyli powstania rojalistycznego, które wybuchło dziesiątego marca 1793 roku w zachodniej Francji.
Czternastego września 1791 roku, przez podpis Ludwika XVI w życie weszła Konstytucja. Jej podstawami były założenia oświecenia. Powstał trójpodział włazy na ustawodawczą (sprawowało ją Zgromadzenie Prawodawcze), wykonawczą (król, który miał prawo weta oraz odwoływać i powoływać ministrów, a tron miał być dziedziczony z pokolenia na pokolenie) oraz sądowniczą. Instytucje sądowe uzyskały niezależność. Jeśli chodzi o wybory, to mogli brać w nich udział obywatele, którzy ukończyli dwudziesty piąty rok życia. Kobiety i ludzie bez własnego majątku nie mieli prawa głosu.
Pierwszego października 1791 roku swoje obrady rozpoczęła Legislatywa, czyli Zgromadzenie Prawodawcze. W jej skład wchodziło 745 deputowanych. Mieli oni bronić monarchii konstytucyjnej. Przywódcami byli Adrien Duport, Alexandre Lameth oraz Charles Lameth.
Jacques Brissot stał na czele żyrondystów. Była to grupa, która przekonywała wszystkich, że istnieje spiek. Miał on być dyrygowany przez emigrantów i działać przeciwko rewolucji. Zgromadzenie to dążyło więc do zaatakowania tych krajów, które przyjmują emigrantów na swoje terytorium. Były to Moguncja oraz Trewir, czyli niemieckie elektoraty. W tym czasie był tam Karol hrabia d’Artois, brat króla. Prusy i Austria bardzo się do siebie zbliżyły i siódmego lutego 1792 roku zawarły sojusz. Celem ich ataku miała być, osłabiona przez wewnętrzną sytuację polityczną, Francja. Król Ludwik w marcu 1792 roku w swoim ultimatum do Wiednia żądał wyjaśnień odnośnie zbrojeń austriackich na granicach. Franciszek II Habsburg (nowy cesarz) nie udzielił mu odpowiedzi. Piętnastego kwietnia w Paryżu pojawiło się natomiast jego ultimatum. Pragnął aby szlachta i duchowieństwo odzyskały utracone przywileje. Wniosek ten jednak został odrzucony. Francja dwudziestego kwietnia 1792 roku wypowiedziała Austrii wojnę. Do francuskiego wojska zaczęło zgłaszać się wielu ochotników. Austria nie była jednak jedynym wrogiem Francji. Prusy wypowiedziały Francuzom wojnę szóstego lipca, a dziewiętnaście dni później książę Karol Wilhelm Brunszwicki wzywał Francuzów, aby „ukorzyli się przed królem”. Osoby biorące udział w rewolucji były straszone więzieniem, egzekucją oraz zburzeniem kraju. Nie zniechęciło to jednak ludzi do działania, a wręcz przeciwnie. Byli bardziej zdeterminowani do działania.
W sierpniu na ulice wyszedł plebs miejski. Żądał on, aby zdetronizowano króla. To właśnie władca był obwiniany o klęskę. Ludwik XVI bał się o swoje bezpieczeństwo i z tego powodu podał się do dymisji. Następnego dnia rano Gwardia Narodowa nie mogła powstrzymać tłumu na Tuileries. Rodzinie królewskiej odebrano uprawnienia i osadzoną ją w twierdzy w Temple, która była średniowieczną fortecą zakonu templariuszy. Władza rzeczywista była sprawowana przez Komunę. Komitet Narodowy miał być nową izbą ustawodawczą.
Jean Marie Roland (minister spraw wewnętrznych) dwudziestego listopada ogłosił, że znaleziono sejf z dokumentami, które obciążały króla. Papiery mówiły, że władca wkładał wysiłek, aby blokować Zgromadzenie Narodowe oraz Legislatywę. Zachęcał również ministrów do mówienia nieprawdy. Jego dyplomacja była sprzeczna z oświadczeniami, które wygłaszał publicznie, zachęcał też do puszczania kraju. Podsumowując do rewolucji pałał nienawiścią. Jego proces rozpoczął się jedenastego grudnia 1792 roku. Rok i cztery dni później, w głosowaniu, król został uznany za winnego. Siedemnastego stycznia skazano go na karę śmierci. Zginął na gilotynie dwudziestego pierwszego stycznia o dziesiątej dwadzieścia dwa. Na szafocie ksiądz wyznał mu, że przypomina Jezusa Chrystusa. Taki motyw zastosował Adam Mickiewicz w utworze „Dziady część trzecia”. W dramacie tym przedstawił mesjanistyczną koncepcję Polski. Ostatnie słowa Ludwika XVI brzmiały „Obywatele, umieram niewinny!”. Całe wydarzenie na Placu Rewolucji oglądało około dwieście tysięcy obywateli Paryża.
Śmierć króla nie sprawiła jednak, że problemu Francuzów zniknęły. Siedemnastego września uchwalony został dekret o podejrzanych. Każda osoba, którą podejrzewano o popełnienie przestępstwa musiała stawić się przed Trybunałem Rewolucyjnym. W tym czasie również obserwowano masowe ucieczki przywódców Żyrondy z aresztu (potem zostali skazani na śmierć, ale jeden z nich został uniewinniony). Rozwiązano także wszystkie organizacje tworzone przez kobiety. Ludzie masowo ginęli na gilotynie, albo sami popełniali samobójstwo. Do tych pierwszych należała także królowa Maria Antonina. Została skazana za marnowanie pieniędzy państwa. Jej słynne słowa, kiedy obywatele głodowali brzmiały „(…) niech jedzą ciastka”. W 2006 roku nakręcono na jej temat film, który pomaga widzowi przybliżyć życie żony Ludwika XVI. Ich dziecko, czyli Ludwik XVII, który był jeszcze bardzo młody, oddano pod opiekę paryskiemu szewcowi.
Oprócz Wielkiego Terroru, funkcjonowało pojęcie Biały Terror. Władza należała wtedy do działaczy jakobińskich. Termidorianie po zdobyciu władzy rozwiązali Trybunał Rewolucyjny, komitet Bezpieczeństwa Powszechnego oraz Komunę Paryża. Ceny maksymalne zostały zniesiona, a handel za granicą znowu przywrócony.
Sytuacja ekonomiczna nie ulegała jednak poprawieniu. Mieszczanie domagali się przywrócenia cen maksymalnych. Byli przeciwni luksusowemu stylowi życia burżuazji. W kwietniową noc wyszli na ulicę, jednak szybko zostali rozpędzeni przez generała Pichegru. Taka sama sytuacja powtórzyła się dwudziestego maja, jednak wtedy ludność posiadała broń. Siłą dążyli do powołania rządu z jakobinów, którzy ocaleli. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych rezultatów, ponieważ dwa dni później Konwent cofnął dane obietnice.
„Opowieść o dwóch miastach” Charlesa Dickensa to powieść historyczna, która nawiązuje do opisanych wyżej wydarzeń, czyli rewolucji Francuskiej. Opowiada ona o życiu ludzi w dwóch antagonistycznych miastach: burzliwym i niebezpiecznym Paryżu oraz spokojnym Londynie. Bohaterowie zmagają się z różnymi niebezpieczeństwami, jakie czekają na nich w stolicy Francji i z całych sił starają się uniknąć kary śmierci za nic. Możemy czytać o zgromadzeniu jakobinów, czy kobietach, które dzielnie walczyły i wznosiły powstania, aby osiągnąć swój cel. Z nimi kontrastuje Karol Darnay, który opuścił kraj i osiadł w Anglii, jednak z pewnych przyczyn zmuszony był wrócić do Francji, co nie zapowiadało dla niego szczęśliwego zakończenia. Dickens dokładnie przedstawił nam realia przed oraz w trakcie wybuchu walk.
W tym burzliwym okresie powstało wiele rewolucyjnych pieśni. Głównie wymyślano nowy tekst do istniejącej i dobrze znanej wszystkim melodii. One także pozwalają nam odtworzyć historię Francji. Najbardziej popularnymi z nich były: „Karmaniola”, „Ah! ça ira”, „La Marseillaise, „Le Chant du Départ” oraz „Mort de Louis Capet”. Aż dwie z wymienionych były hymnami Francji, natomiast jednej używa się w tej funkcji do dziś.
Dodaj komentarz jako pierwszy!