Rudolf Modrzejewski

"; naszemu bohaterowi; w licznych garderobach. Widać było, że już od najmłodszych lat Modrzejewski żywo interesował się techniką, jak wtedy, gdy mając cztery lata, wziął po raz pierwszy do ręki śrubokręt.
Zapewne wyjazd do Stanów podyktowany był aktorskimi planami matki, która za Wielką Wodą planowała rozwinąć swą karierę, pchana wielkimi ambicjami osobistymi wyjechała wraz z synem. Co warto odnotować, w rodzinnym domu mówiło się tylko w j. polskim, w czym zapewne wielka zasługa matki.
Państwowa Szkoła Dróg i Mostów w Paryżu, która była bardzo prestiżową szkołą, uczyniła z naszego rodaka mistrza w swoim fachu. Co ważne, Modrzejewski bardzo chciał się rozwijać, właśnie to było czynnikiem jego sukcesu, nigdy nie zrażał się faktem, że zarabia niewiele terminując u Morrisona, ważne było dla niego, że ten wielki inżynier postanowił wziąć go na przyuczenie oraz dokształcić. Bardzo ważna jest wiedza, którą w Paryżu nabył nasz inżynier, jednakże gdyby nie została poparta praktyką, doświadczeniem, na nic w gruncie rzeczy by się nie przydała. Możemy powiedzieć, że wielka była zasługa matki, która dostrzegając talent syna, samej będąc uznaną aktorką, która zarabiała bardzo dobre pieniądze. Zanim jej potomek nie stanął finansowo na nogi, postanowiła, że będzie go wspierać finansowo.
Biuro konstruktorskie, które Rudolf Modrzejewski założył w Chicago, stało się doskonałym biznesem, gdyż wkrótce otwarto filie w Nowym Jorku oraz w Nowym Orleanie.
Most na rzece Missisipi, który utworzył Modrzejewski, połączył Illinois z Iowa. W 1903 r. Polak uzyskał nagrodę inżyniera roku.
W tamtym momencie był to już inżynier, cieszący się bardzo wysoką renomą. Bardzo dobre zdanie o polskim inżynierze miał David Plowden, który przyrównał projekty Polaka do stalowych katedr. Niektórzy z dziennikarzy określili Polaka mianem 'Napoleona budowy mostów’, natomiast pozycja lidera niezwykle podbudowała ego naszego inżyniera. W chwili kiedy Stany obchodziły 150- lecie istnienia, wtedy też inżynier ten oddał do użytkowania most Beniamina Franklina w Filadelfii. W Detroit Polak zbudował monumentalny Ambasador Bridge, który był mostem o długości 560 m, który z całą pewnością budził w onym czasie wielkie wrażenie na wszystkich.
Rudolf Modrzejewski zbudował ponad 40 mostów na największych rzekach, po dziś dzień więc jest traktowany jako wielki autorytet w swoim fachu. Z czasem z pozycji inżyniera, Modrzejewski stał się ekspertem i mentorem dla innych, co z pewnością musi budzić zachwyt. Rudolf Modrzejewski zmarł 26 czerwca 1940 r. w Los Angeles.