Trójpodział Władzy
Zamień czytanie na oglądanie!
Trójpodział władzy to określony model organizacji państwa. Funkcje prawodawcze, wykonawcze i sądownicze są od siebie odseparowane i powierzone odpowiednim organom. Termin ten związany jest z mechanizmami kontroli i równowagi – jest to koncepcja świadomego rozdzielenia władzy pomiędzy poszczególne podmioty do tego przeznaczone. Trójpodział uniemożliwia któremukolwiek z organów wpływanie na inne, podporządkowywanie i oszukiwanie. Skąd wzięła się idea trójpodziału władzy, która jest tak powszechna we współczesnym świecie?
Rzućmy okiem na skrawek historii, w którym narodziła się koncepcja trójpodziału władzy. Idea ta była kontynuacją dwupodziału władzy i jest jej udoskonalaniem. Po raz pierwszy ów pomysł zaprezentował angielski filozof, polityk i ekonomista, John Locke. Był twórcą empiryzmu i liberalizmu oraz teorii wartości pieniądza. W 1690 roku Locke wydał słynne dzieło pod tytułem „Dwa traktaty o rządzie”, które stało się fundamentem dla późniejszych doktryn politycznych. Polityk określił społeczeństwo suwerenem, tworem pierwotnym w stosunku do państwa. Przynależność do struktury politycznej powinna być dobrowolna, a mandat uprawniający do sprawowania władzy pochodzi z nadania obywateli. Według postulatów owego dzieła władza istnieje po to, aby chronić prawo do wolności i własności każdej jednostki. Społeczeństwo wyłania z siebie władzę, którą dzielimy na ustawodawczą, wykonawczą i federatywną. Funkcję nadrzędną tworzył wówczas bikameralny parlament, który jest powoływany w wyborach cenzusowych. Według Locke’a w izbie wyższej i Izbie Lordów powinni zasiadać przedstawiciele arystokracji, z kolei w stojącej niżej w hierarchii – Izbie Gmin – przedstawiciele nowego ziemiaństwa i burżuazji. Władza wykonawcza spoczywa w rękach monarchy i jego ministrów. Model ten stał się inspiracją dla Monteskiusza (Charles Louis de Secondat), który był francuskim filozofem, prawnikiem i pisarzem doby Oświecenia. Swoją wizję autor umieścił w traktacie filozoficznym o tytule „O duchu praw”, wydanym w 1748 roku. Było to jedno z fundamentalnych dzieł danej epoki, które zwierało między innymi postulat o trójpodziału władzy. Stanowiło również podstawę dla stworzenia państw demokratycznych. Monteskiusz doszedł do wniosku, iż posiadanie władzy może prowadzić do jej nadużywania i łamania praw obywatelskich. Aby zachować wolność polityczną obywateli państwa, należy wyodrębnić wyraźny podział władz pomiędzy niezależne od siebie, wzajemnie się dopełniające i kontrolujące podmioty. Monteskiusz w swym utworze pisał, iż władza prawodawcza i wykonawcza nie może spoczywać w jednej osobie (na przykład królu) bądź jednym podmiocie (na przykład senatu). Prowadziłoby to do konfliktów i licznych nadużyć. Z kolei władza sądowa powinna być wyraźnie oddzielona od władzy prawodawczej i wykonawczej, w przeciwnym wypadku zagrożona będzie wolność człowieka, a sędzia miałby za dużą władzę. Monteskiusz proponował, aby władzę ustawodawczą sprawował bikameralny parlament, władzę wykonawczą monarcha, a władzę sądowniczą niezależne sądy. Wyłączność na stanowienie prawa powinna leżeć po stronie parlamentu. Izba wyższa, podobnie jak u Locke’a to przedstawiciele arystokracji, a kolei izba niższa – to ogół społeczeństwa. Prawo weta i prawo do mianowania ministrów należało do monarchy. Sędziowie powinni być wybierani na czas określony, a egzekwowaniem ich wyroków zajmować się miała władza wykonawcza. Owa koncepcja uzyskała duże uznanie już w XVIII wieku. Wdrożono ją do słynnej „Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela” – Konstytucji Stanów Zjednoczonych (wydana 17 września 1787 roku), a także do Konstytucji polskiej (uchwalona 3 maja 1791 roku) oraz francuskiej (3 września 1791 rok). Terminu „trójpodziału władzy” po raz pierwszy użył Tadeusz Boy-Żeleński, polski intelektualista, literat, tłumacz, krytyk, kronikarz, eseista i działacz społeczny. Trójpodział władzy jest najbardziej powszechnym systemem na świecie, działającym w krajach demokratycznych. Wyróżniamy trójpodział absolutny (pełny), całkowity oraz częściowy.
„Człowiek jest zwierzęciem stadnym”, który najlepiej funkcjonuje w grupie, danej społeczności, plemieniu, bądź innej strukturze. Wiedziano już do setki lat przed koncepcją Monteskiusza. Z góry ustalone prawa i hierarchia zapewniają spokój i harmonię. Jednym z największych „skupisk stadnych” jest państwo, które musi działać według ściśle określonych zasad. Jak uważał Monteskiusz, „posiadanie władzy skłania do jej nadużywania i do zagrożenia wolności obywateli”. Dlatego w państwie demokratycznym trójpodział władzy jest tak istotny. Poszczególne organy powinny wykonywać te czynności, do których zostały powołane, i nie mogą wzajemnie na siebie wpływać. Z kolei obywatele zawsze będą podwaliną dla każdej struktury politycznej. Państwo, władza i prawo istnieją dla obywateli – a nie odwrotnie. Gwarancja wolności dla społeczeństwa stanowi o jedności i sile danego państwa. Władza powinna służyć wszystkim, bez względu na hierarchię społeczną, zasobność portfela, wykonywany zawód czy znajomości. Równość dla każdego jest równie ważna jak wspominania wcześniej wolność. Niedopuszczalne powinno być tworzenie uprzywilejowanych elit, które mogą być „ponad prawem”. John Emerich Edward Dalberg-Acton (brytyjski historyk, filozof polityczny, teoretyk wolności i polityk) uznał, że „każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie”. Dlatego to właśnie ustrój demokratyczny jest uważany za lepiej gwarantujący wolność obywatelowi niż na przykład ustrój rządów absolutnych. Sprawujący władzę muszą respektować i szanować ideę trójpodziału. Immanuel Kant (niemiecki filozof epoki Oświecenia) wysnuł stwierdzenie, że „człowiek jest wolny tylko wówczas, gdy musi się podporządkować danym prawom, a nie danej osobie”. Ów filozof tłumaczył, że człowiek powinien podporządkować się wyłącznie ustalonym wcześniej prawom, a nie pojedynczej osobie lub danej partii rządzącej. Nawet jeśli jakiś podmiot uzyskał większą swobodę do sprawowania władzy, owa większość nie może naruszać głównych praw demokratycznych. Friedrich August von Hayek, ekonomista i filozof polityki stworzył teorię, która ma zapobiegać naruszalności podstawowych zasad trójpodziału władzy w państwie. Posłużył się dwoma greckimi pojęciami: „nomos” i „thesis”. Nomos to prawo, na które składają się normy zasadnicze i ponadczasowe. Gwarantują one istnienie porządku i ładu społecznego. Chronią obywatela przed nadużyciami władzy i gwarantują jego wolność. Thesis z kolei to prawo uchwalane dla potrzeb bieżących, na które składać się mogą gwałtowne przemiany gospodarczo-ekonomiczne, szalejąca inflacja, nieprzewidywalne wydarzenia (na przykład klęski żywiołowe, epidemia). Ważne jest, aby thesis nigdy nie naruszało nomos, które stanowi nienaruszalny fundament. Dobrym przykładem zagrożenia władzy jest postać Hitlera, który wcale nie musiał niszczyć demokracji, gdyż wykorzystał jej rozkład. W Republice Weimarskiej Narodowi Socjaliści zdobyli władzę w sposób legalny i demokratyczny. Trójpodział władzy można porównać do komputera i jego podzespołów. Karta graficzna nie będzie działać samodzielnie, wymaga działania płyty głównej i procesora oraz szeregu innych elementów. Każdy element ma swoje zadanie do wykonania, ale też jest powiązany z innym – nadzoruje go i kontroluje. Jeśli jeden z podzespołów pobierałby za dużo mocy (co możemy porównać do uzyskania za dużej władzy), wpłynie to na kolejne części komputera, a w ostateczności na użytkownika (czyli naród). Tyrania jest zagrożeniem dla konstytucyjnej gwarancji trójpodziału władzy.
Przyjrzyj
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!