Jerzy Broszkiewicz

Chcesz się mniej uczyć i więcej rozumieć?
Zamień czytanie na oglądanie!
Kliknij Player materiału wideo na temat: Jerzy Broszkiewicz, kliknij aby zobaczyć materiał i ucz się szybciej!
Opiekun merytoryczny: Marek Lepczak
Czytaj więcej

Jerzy Broszkiewicz to polski pisarz, eseista i publicysta. Zajmował się głównie literaturą fantastyczną z olbrzymią łatwością, łącząc ją z nowinkami naukowymi. Urodził się 6 czerwca 1922 roku na terenie Lwowa. Był synem oficera, Adama Broszkiewicza i Ireny z Piotrkowskich. Pierwsze lata jego życia upływały całkiem normalnie, jak u wielu ówczesnych dzieci i nastolatków, chodził do szkoły, spotykał się z kolegami, przeżywał pierwsze miłostki. Jego istotny dla nas życiorys rozpoczniemy poznawać od momentu, gdy Jurek skończył naukę w szkole średniej i szkole muzycznej, po czym wstąpił do Akademii Muzycznej we Lwowie, nastąpiło to w roku 1940. W kolejnych latach, oprócz nauki, dodatkowo podjął pracę w Instytucie Badań nad Tyfusem Plamistym i Wirusami prof. Rudolfa Weigla, gdzie zajmował stanowisko karmiciela wszy. Choć nazwa jego zajęcia wydaje się być zabawna, na tym właśnie ona polegała. Jego zadaniem było wykarmienie na własnym ciele przydzielonych aktualnie wszy. A w jaki sposób się to odbywało?
Do uda kobiety, lub podudzia mężczyzny przymocowywano specjalnie skonstruowane, malutkie klatki, których jedna ze ścianek była z siateczki. Przez tą właśnie część wszy dosięgały do ciała i pożywiały się krwią. Gdy szkodniki najadały się, przybierały ciemny kolor. Karmienie jednej partii wszy trwało około 45 minut, żywić je należało codziennie, przez około dwanaście dni. Umiejscowienie „karmników” na ciele pozwalało na swobodne ukrycie śladów po ukąszeniach. Chociaż praca ta wydaje nam się być mało atrakcyjna, była dość dobrze płatna i pozwalała wciąż poświęcać odpowiednią ilość czasu na naukę i koncerty. Była na tyle odpowiednia, że Jerzy utrzymywał ją aż do roku 1944, gdy opuścił okupowany przez Niemców rodzinny Lwów i przeprowadził się do Krakowa. Osiadł na stałe w dzielnicy Krowodrza, gdzie w późniejszych latach mieszkał także ze swoją żoną Ewą, która była lekarzem psychiatrą i córką Irenką – która w późniejszym czasie zupełnie nie poszła w ślady ojca i została zapaloną matematyczką. Po przeprowadzce kontynuował w Krakowie naukę, jednak niezbyt długo, bo po roku porzucił studia muzyczne i przekierował całe swoje zainteresowanie na działalność i pracę literacką. W 1945 roku rozpoczął także trwającą około dwa lata współpracę z redakcją tygodnika „Odrodzenie”, w którym już w tym samym roku debiutował swoim opowiadaniem „Monika”. W tym samym czasie pracował również dla czasopisma „Teatr”, a później opuścił na jakiś czas Kraków. W ciągu kolejnych dwóch lat, już po przeprowadzce do Warszawy, redagował czasopismo „Ruch Muzyczny”, przemia

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!