Wojciech Bogusławski
Zamień czytanie na oglądanie!
Wojciech Bogusławski uznawany jest za ojca sceny narodowej. Warto zapoznać się z jego bogatym życiorysem i dorobkiem artystycznym. Jako aktor, dramatopisarz, reżyser i dyrektor teatru spełniał się zawodowo i twórczo, wpisując się na stałe w kulturę naszego kraju.
Jego matka Anna Teresa z Limanowskich herbu Pomian umarła młodo, zostawiając mu liczne koligacje przydatne w późniejszej karierze. Ojciec Leopold Bogusławski herbu Świnka pochodził z drobnej szlachty, był dziedzicem części wsi w Kaliskiem, ciężką pracą dorobił się wsi spod Poznania o nazwie Glinno, w której urodził się jego syn 9 kwietnia 1757 roku.
Wojciech Bogusławski za młodu kształcił się w wielu placówkach, w Collegium Nobilium w Warszawie należącym do zakonu pijarów, w Akademii Krakowskiej i Szkołach Nadworskich. Za czasów pobierania nauki w konwikcie pijarskim zetknął się z działalnością wówczas czołowego w Polsce teatru szkolnego. Wtedy prawdopodobnie rozpoczęło się jego zainteresowanie teatrem i obudziło się w nim zamiłowanie do sztuki. Gdy wchodził w dorosłość, zamieszkał na dworze biskupa krakowskiego Kajetana Sołtyka, by nabrać ogłady oraz rozwinąć się artystycznie i duchowo. Podczas pobytu jeszcze bardziej zbliżył się do idei teatru, biorąc udział w amatorskich przedstawieniach.
We wrześniu 1778 roku rozpoczął karierę aktorską. Nie mógł liczyć na wsparcie ojca, ponieważ ten był przeciwny obranej przez niego ścieżce zawodowej. Debiut miał miejsce 9 kwietnia na deskach sceny warszawskiego Teatru Narodowego, wystąpił w sztuce „Fałszywe niewierności” prawdopodobnie w roli Walerego. Pracował w zespole Ludwika Montbruma i pod jego kierownictwem 11 lipca 1778 roku przerobił kantatę Franciszka Bohomolca „Nędza uszczęśliwiona” na dwuaktową operę. Zyskała ona olbrzymie uznanie, a Bogusławski zapoczątkował polską twórczość operową, która opierała się na motywach ludowych. Wykazywał się jako aktor, autor dramatyczny i śpiewak operowy, teatr był miejscem, w którym się odnalazł. Nadal kształcił umiejętności aktorskie m.in. pod okiem francuskiego aktora Dainville’a. Scenę warszawską opuścił na krótko w 1781 roku.
Przeniósł się do Lwowa i grał w tamtejszym teatrze w trupie Agnieszki i Tomasza Truskolaskich. Do Teatru Narodowego wrócił w 1782 roku. Ciężką pracą i niewątpliwym talentem zyskiwał coraz większe wpływy, poparcie inspektorów królewskich od spraw teatru, Franciszka Woyna i Augusta Moszyńskiego, i coraz to wyższe stanowiska. Najpierw przejął posadę reżysera, by już w 1783 roku stanąć na czele zespołu polskiego. Został dyrektorem Teatru Narodowego w antrepryzie Jerzego Marcina Lubomirskiego. Inauguracja miała miejsce w maju, a już we wrześniu odbyła się kolejna, gdy Bogusławski został samodzielnym antreprenerem. Sprawdził się jako przedsiębiorczy i rzutki, dyrektor, który organizował występy poza Warszawą. Zespół wyjeżdżał na przedstawienia m.in. do Grodna i Dubna.
W 1783 gdy dopiero co przejął kierownictwo nad Teatrem Narodowym, uzyskał przywilej utworzenia teatru polskiego w Poznaniu, który to wkrótce potem upadł. W lutym 1785 roku przeniósł się do Wilna, gdzie założył kolejny teatr. Prowadził go przez kolejnych pięć lat, wystawiając w tym czasie m.in. „Fircyka w zalotach” Franciszka Zabłockiego czy polską prapremierę słynnego „Wesela Figara” Pierre’a Beaumarchais. Zespół, który stworzył był na tyle dobry, że zabrał go ze sobą do Warszawy, gdy na wezwanie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1790 roku ponownie objął kierownictwo nad sceną warszawską.
Okres jego drugiej dyrekcji Teatrem Narodowym przypadł na lata Sejmu Czteroletniego, który miał doprowadzić do naprawy systemu politycznego Rzeczypospolitej. Jako zwolennik obozu reform Bolesławski wystawiał sztuki patriotyczne, by wzmocnić morale obywateli, w 1791 roku ”Powrót posła” Juliana Ursyna Niemcewicza i ”Szlachcica mieszczaninem” Józefa Wybickiego. W 1972 roku wystawił sztukę napisaną przez siebie „Henryk VI na łowach”, a w dwa lata później, w przeddzień wybuchu powstania Kościuszkowskiego „Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale”. Była to pierwsza polska opera z muzyką Stefaniego. Uważano ją za pobudkę do rewolucji, publiczność szybko dostrzegła w niej masę aluzji politycznych. Bogusławski jako autorytet społeczny, wierny królowi, wrogo nastawiony do konfederacji targowickiej czuł się w obowiązku głoszenia istotnych idei narodowych, podejmowania tematów ważnych społecznie. Teatr według niego miał pełnić rolę wychowawczą, umoralniającą, wskazującą dobrą drogę, powinien uczyć dobrych obyczajów. Niektórzy uważają, że na polecenie spisku założonego przeciw Targowicy napisał „Cud mniemany…”, by nakłonić Polaków do walki. Sztukę po trzech przedstawieniach zdjęła cenzura, a Bogusławskiego podobno zamierzano aresztować, do czego jednak nie doszło dzięki interwencji Marszałka Wielkiego Koronnego Moszyńskiego. Podczas powstania pracował w Deputacji Indagacyjnej
zajmując się badaniem korespondencji „Targowiczan”.
11 października 1794 roku na żądanie Rady Najwyższej Narodowej otworzył Teatr Narodowy. Był on czynny niemal do upadku Warszawy. Zanim przeprowadzono szturm na Pragę, dyrektor wysłał część kostiumów i rekwizytów do Zdanowic pod Jędrzejowem, w ten sposób uratował znaczną część majątku teatralnego, a sam przyjechał na miejsce 4 listopada 1794 roku. Pod koniec grudnia wyjechał do Lwowa, gdzie stworzył teatr polski, w dzierżawionym budynku od niemieckiego antreprenera. Do 1799 roku prowadził tam działalność teatralną, wystawiał sztuki, m.in. jego najważniejsze z dzieł, mianowicie „Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale”, dopuszczony w 1796 roku po długich negocjacjach z cenzurą, w kolejnym roku własny przekład
W tej chwili widzisz tylko 50% opracowania
by czytać dalej, podaj adres e-mail!Sprawdź również:
Dodaj komentarz jako pierwszy!