🎓 Poznaj Panda Genius – Twojego edukacyjnego superbohatera! https://panda.pandagenius.com/

„Bunt może prowadzić do wspaniałych czynów, ale również do destrukcji”

Gdybyśmy rozłożyli oświecenie (jako nowy pomysł, ideę, nie epokę) albo jakiś wielki sukces na czynniki pierwsze, otrzymalibyśmy wiele wartości i czynów, które umożliwiły jego osiągnięcie. Wśród nich znalazłyby się na pewno: czas, edukacja, samoświadomość. Jednakże, często jakiegoś rodzaju oświecenie wiąże się z buntem. Nie do końca tego, który powszechnie jest rozpoznawany jako „bunt młodzieńczy”, ale rodzaj buntu świadomego, mającego na celu walki z obecnym stanem rzeczy lub panującymi normami. Z drugiej strony, bunt często może wyrządzić szkodę nam samym, ale również naszemu otoczeniu.
W przytoczonym fragmencie „Buszującego w zbożu” J.D. Salingera, Holden Caulfield ma poważne problemy z identyfikacją własnego siebie oraz z opisaniem życiowych celów dla młodszej siostry. Swoje życiowe rewolucje i ciągły bunt przeciwko zasadom Pheoby tłumaczy obojętnością Holdena. On za to konfrontuje jej zarzuty swoim celem na życie. Chce stać na skraju klifu, na którym rośnie żyto, i pilnować nieświadome zagrożenia dzieci, które zbliżą się do muru. Jego wypowiedź ma oczywiście charakter metaforyczny, wykazujący jego empatię. Sam fragment wyróżnia jeden z przejawów buntu: bunt przeciwko przyjętym regułom. Taka postawa pokazuje nam człowieka świadomego siebie i świata, który go otacza, jak i jest dobrą predyspozycją do tworzenia dobra. Holden nie chce zostać naukowce, czy na przykład prawnikiem. Żadna z istniejących pracy nie posiada spójności z jego własnym systemem wartości. Jedyną funkcję jaką jego zdaniem może pełnić w społeczeństwie jest ochrona dzieci nie świadomych zagrożenia, dla których na obecnym etapie życia, liczy się tylko zabawa.
Bunt pojawiał się na przestrzeni lat, nie tylko jako stereotypową walkę młodzieży z resztą świata, ale często jako motyw literacki albo wątek wykorzystywany w kinematografii. Od zarania dziejów, przez starożytność, do XXI wieku podejmujemy ten istotny temat w różny sposób, oraz różnie go definiujemy. Najstarszym, znanym mi przedstawieniem buntu w literaturze jest złamanie prawa przez Antygonę, w dramacie starożytnego Greka, Sofoklesa, pod tytułem „Antygona”. Król Kreon wydaje zakaz zakopania zwłok jednego z obywateli Teb, brata tytułowej Antygony. Ta jednak decyduje się złamać prawo, udając się zakopać zwłoki brata. Nie fortunnie zostaje złapana i wystawiona przed wyrok Kreona. Podczas rozmowy z władcą wyznaje oddanie prawom ustalonym przez Bogów, woli zginąć, niżeli zostawić brata na powolne gnicie na powierzchni ziemi. Główna bohaterka buntuje się przeciw ludzkiemu prawu, wybierając oddanie się prawu Boskiemu. Taką postawą nie wykazuje jedynie swego rodzaju oporu, ale pokazuje nam swoje wartości, którym jest wierna. Ludzie, którzy mają umiejętność przeciwstawienia się innym, by udowodnić swoją rację, dokonują, dokonywali i dokonywać będą rzeczy wspaniałych.
W epoce romantyzmu, znanej nam z rewolucyjnych zapędów i ferworu walki, Adam Mickiewicz w cyklu „Dziadów” pokazał, dokładnie w trzeciej części, przeciwstawienie się Bogu. We fragmencie „Wielka Improwizacja”, Konrad zaczyna rozmyślać o sztuce poezji. Dochodzi do wniosków o swojej bliskości do Boga, z powodu, a raczej zasługi poezji, która potrafi istnieć jako osobny twór, bez ingerencji w nią innych ludzi. W swoim amoku ściera się z Bogiem i podchodzi do walki. Wygłasza monolog, w którym wykazuje swoją miłość do Narodu, oraz uważał swoją miłość za niezmierzoną. W apogeum buntu prometejskiego przezywa Boga. Podważa jego stanowisko, i stwierdza, iż Bóg jest „Carem” ludzi żyjących, niżeli ich Bogiem. W trakcie starcia Konrad zachowuje się w sposób egoistyczny oraz traktuje siebie jako misjonarza Narodu, którym oczywiście nie jest. Idealizuje swoją postawę wobec innych ludzi. W tracie zaczyna uważać się z lepszego i ważniejszego niż inni, a na końcu przegrywa, co było wiadome od samego początku, walkę z Bogiem i powraca do snu. Bunt prometejski Konrada, mający nic związanego z rzeczywistą miłością Prometeusza do ludzi, jest z pozoru odważny, ale również głupi. Walka ta przyczyniła się do późniejszego opętania Konrada i nie prowadzi za sobą zmian, których sam oczekiwał. Gdy bunt przybiera formę krzyku przepełnionego głupimi, subiektywnymi myślami zmienia się w chaos, nieprzynoszący korzyści dla żadnej ze stron.
Dwa dzieła Stefana Żeromskiego z okresu Młodej Polski szczególnie pokazują nam czyny, która mogą rozwinąć się w wyniku buntu. Najpierw przyjrzymy się dziełu „Syzyfowe prace”. Zygier, nowy uczeń klerykowskiego gimnazjum rozpoczyna naukę na lekcjach Polskiego (potocznie nazywanych przez dyrekcję „Lekcjami języka regionalnego”), po miesiąc dobrych sprawunków w nowej szkole. Na swojej pierwszej lekcji recytuje z pamięci „Redutę Ordona”. Oddaje przy tym całe swoje serce, emocje, jak i umysł, by jak najlepiej oddać to, co naprawdę czuje. Każda pojedyncza osoba w klasie rozpala w sobie na nowo patriotyzm, który Car Rosji do czasu efektywnie tłumił. Bunt przeciw zaborcy ukazuje niezmierzoną odwagę, patriotyzm i kieruje drogę do ponownej wolności polskiego państwa. Za to w drugim dziele, „Ludzie bezdomni” uwydatnia, jak na tamte czasy kontrowersyjny, temat klasizmu, któremu główny bohater się buntuje. Postanawia leczyć tych najuboższych i najbiedniejszych, nie patrząc na zysk, którym mógłby osiągnąć pracując dla bogaczy. Pomimo wielu skutków swoich decyzji, między innymi rozpad związku, pozostaje w swoich przekonaniach i kontynuuje walkę z nędzą w najniższych klasach społecznych Polski. Postawy bunty, jako forma pomocy, jest rzadko spotykana. Ludzie nie tylko kiedyś, ale i do dziś, rzadko potrafią przełamać bariery dla bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi. Taka postawa społeczna jest godna powielania i pokazuje wagę buntu w pozytywnym świetle.
Kino i filmy również pokazywały bunt. Z czasem w trochę bardziej stereotypowy sposób, jednak nadal spotyka się filmy niosące własne wartości i mądrość. Takim przykładem jest zdecydowanie film „Małe kobietki”, która jest ekranizacją znanej książki Louisy May Accoult o tym samym tytule. Josephina March, nazywana przez wszystkich bliskich, z wyjątkiem ciotki, Jo, ma rewolucjonistyczny charakter. Potrafi łamać społeczne normy nie tyle swoim ubiorem i zachowanie, co i tak jest już dużą rzeczą, ale również swoimi słowami, które kieruje prosto z serca. Forma buntu który pojawia się w filmie, nie jest jednoznaczny. Przyjmuje raczej formę swoistego szukania różnych rzeczy, ale również formę wyrażania samego siebie. Łamanie norm (jak w „Buszującym w zbożu.”) czy stereotypów pomaga wszystkim, nie tylko określonej grupie, ze względu na jego wielowymiarowe działanie. Nie jest to prawo, więc każdy nadal może robić to co chce, a osoby których dotykały anarchiczne poglądy, mogą zacząć być sobą w pełni okazałości.
Widać, jak przez dzieje lat ukazywano bunt. Czasami przybierał formę walki z opresją albo z normami, czasami z innymi ludźmi a jeszcze czasami z samym Bogiem. Bunt i rewolucja w społeczeństwie wprowadzają zmiany i pomagają ludziom iść do przodu, lecz czasami doprowadza do samego zła i upokorzenia. Pojawia się refleksja, która wskazuje, iż każdy z nas ma predyspozycje do bunty, i to od nas zależy, jak bunt wykorzystamy: w sprawie słusznej czy w sprawie błahej.

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!