Kajko i Kokosz. Szkoła latania – Janusz Christa – recenzja książki

Szczerze mówiąc sięgnęłam po komiks „Kajko i Kokosz. Szkoła latania” tylko dlatego, że była to lektura, którą musieliśmy omówić w szkole. Jednak już po przeczytaniu pierwszych stron bardzo mnie zaciekawiły przygody dwóch wojowników.
Tytułowi Kajko i Kokosz to bohaterowie komiksów o słoweńskich wojownikach. Autor Janusz Christa napisał o nich całą serię historyjek obrazkowych.
Kajko i Kokosz to wojacy mieszkający w grodzie kasztelana Mirmiła. Pewnego razu kasztelan ogłosił, żeby nikt nie ważył się zamykać bram grodu. Na taki znak czekał tylko Hegemon i jego zbójcerze. Zaplanowali oni, że zdobędą klubogospodę i zrabują kasztelana. Mirmił i jego małżonka nie zrozumieli, że jest to napad. Jednak czujni Kajko i Kokosz udaremnili napad i przegnali złoczyńców. Przebiegły Hegemon obmyślił inny plan i wrócił, aby zainteresować kasztelana lataniem. Po nieudanych lekcjach latania Kajko, Kokosz i Mirmił wyruszyli na Łysą Górę, do czarownic, aby one nauczyły kasztelana latać. Po pewnym czasie kasztelan zaczął teoretyczną i praktyczną wiedzę o lataniu przyswajać. Pewnej nocy Kajko i Kokosz również spróbowali swoich sił w lataniu, niestety z marnym skutkiem. Za wyrządzone szkody musiał zapłacić kasztelan Mirmił. W końcu ich przywódca zdobył upragniony dyplom z latania, maść do latania oraz posiadł pojazd godny jego rangi – kufer. Dwaj wojownicy i ich kasztelan wyruszyli w drogę do domu, po drodze robiąc psikusy napotkanym zwierzętom. Niestety maść się skończyła i latający kufer stał się pływającym kufrem.
Tymczasem w stronę grodu skradał się Hegemon i jego zbójcerze. Podstępem pokonali oni

Sprawdź również:

Dodaj komentarz jako pierwszy!

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wykryto AdBlocka

Wykryto oprogramowanie od blokowania reklam. Aby korzystać z serwisu, prosimy o wyłączenie go.